Wzrost USD hamuje, złoty jest najsilniejszy od początku roku


Warszawa, 31.03.2016 (ISBnews/ CMC Markets) - Zwyżka USD po wtorkowym komentarzu szefowej Fed zaczyna tracić impet. Inwestorzy mogą obawiać się o kondycję amerykańskiej gospodarki, co jednak może mieć niejednoznaczny wpływ na kurs dolara. Jednocześnie kurs złotego notuje kolejne szczyty, zarówno w relacji do EUR, jaki i do USD. Dalsze zwyżki zależą od apetytów inwestorów na ryzyko.
Wtorkowa wypowiedź Jannet Yellen, sugerująca utrzymanie w tym roku amerykańskich stóp procentowych na niezmienionym poziomie, zaskoczyła inwestorów, a jej echa rozbrzmiewały również w dniu wczorajszym. Zyskiwał rynek kapitałowy, a na rynku walutowym można było obserwować dalsze osłabianie się amerykańskiej waluty. Indeks dolara, odzwierciedlający jego siłę wobec sześciu głównych walut krajów rozwiniętych, osiągnął wczoraj wieczorem półroczne minimum, tracąc w ciągu doby 1,5%.
Para EUR/USD powróciła powyżej kluczowego oporu na poziomie 1,1300 i przetestowała sześciotygodniowe szczyty, notując wartość 1,1365. Dziś można jednak obserwować wyhamowanie tego ruchu. Z jednej strony przyczyną jest kwestia techniczna i podejście pod wspomniany szczyt, a z drugiej – refleksja części inwestorów na temat przyczyn „gołębiej" wypowiedzi szefowej Fed. Biorąc pod uwagę, iż w poprzednich miesiącach sugerowała ona kontynuację zacieśniania polityki monetarnej USA, uzasadniając ją optymistycznymi sygnałami napływającymi z amerykańskiej gospodarki, nagła zmiana podejścia może budzić obawy o spowolnienie dynamiki jej wzrostu. Spekulacje takie mogą przyczynić się do zmiany rynkowego sentymentu i wpłynąć na umocnienie się dolara w krótkim terminie. Tendencja taka jest z resztą widoczna obecnie wśród inwestorów przeprowadzających transakcje na rynku Forex poprzez platformę transakcyjną CMC Markets – ponad 60% z nich posiada bowiem na parze EUR/USD otwarte pozycje krótkie (na spadek euro), a pod względem wartości stanowią one niemal 80%.
Jeśli chodzi o złotego, para USD/PLN znajduje się obecnie na poziomie najniższym od drugiej połowy października ubiegłego roku i notowana jest w okolicach 3,7710. W marcu spadek wyniósł przeszło 6,5%. Również względem euro złoty wykazuje się wyjątkową siła – para EUR/PLN zanotowała wczoraj tegoroczne minimum, a dziś notowana jest w okolicach poziomu 4,27, utrzymując się poniżej średnioterminowej spadkowej linii trendu. Zagrożeniem dla złotego, podobnie jak i innych walut rynków wschodzących, może być jednak w najbliższym czasie wzrost awersji do ryzyka, spowodowany wspomnianymi potencjalnymi obawami o stan amerykańskiej gospodarki.
Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne nie obfituje w publikacje, które mogą wprowadzić znaczące zawirowania na rynku Forex. Inwestorzy mogą zwracać uwagę jedynie na dane dotyczące inflacji w Strefie euro oraz liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Ważniejsze będą jednak jutrzejsze odczyty – wskaźnika PMI dotyczącego koniunktury w przemyśle w poszczególnych krajach UE oraz przede wszystkim – zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA.
Maciej Leściorz - dyrektor ds. sprzedaży i edukacji, CMC Markets
(ISBnews/ CMC Markets)