Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 36,36 USD, po zniżce o 43 centy, czyli 1,2 proc.

Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 33 centy i jest wyceniana po 38,34 USD za baryłkę.

Spadki cen ropy to reakcja na wypowiedzi przedstawiciela Arabii Saudyjskiej na temat możliwego zamrożenia dostaw surowca.

Mohammed bin Salman zasygnalizował w wywiadzie dla agencji Bloomberg, że Arabia Saudyjska zgodzi się na zamrożenie dostaw ropy, jeśli podobna reakcja nastąpi ze strony Iranu.

Reklama

Dodał, że jeśli którykolwiek eksporter ropy zwiększy dostawy swojego surowca, to również Saudyjczycy będą pompować więcej ropy.

"Komentarze Salmana brzmią jak ostrzeżenie dla każdego, kto chciałby osiągnąć jakieś korzyści z zamrożenia produkcji ropy przez innych, podczas gdy sam nie zmniejszy dostaw surowca" - mówi Hong Sung Ki, analityk rynku surowców w Samsung Futures Inc. w Seulu.

17 kwietnia ma odbyć się spotkanie producentów ropy z OPEC i spoza tej organizacji. Przedstawiciel Iranu zapowiedział wprawdzie, że weźmie udział w posiedzeniu dostawców ropy, ale jeśli znajdzie na to czas.

W piątek ropa w USA staniała o 1,55 USD i kosztowała na zamknięciu sesji 36,79 USD za baryłkę, a Brent na ICE staniała o 1,66 USD do 38,67 USD/b.

W I kwartale surowiec na NYMEX w Nowym Jorku zdrożał o 3,5 proc., ale w ub. tygodniu ropa staniała o 7,6 proc.

>>> Czytaj też: Tania ropa? Norwegia ma jeszcze większy problem. Złoża surowca się wyczerpują