Pierwsza z tych spraw, wyznaczona na 6 kwietnia, ma się według Trybunału odbyć się w pełnym składzie. Będzie dotyczyła przepisów odnoszących się do uprawnień komisarzy wyborczych. Rozprawie ma przewodniczyć ma prezes TK Andrzej Rzepliński, sędzią sprawozdawcą będzie Mirosław Granat.

Z kolei na 7 kwietnia TK wyznaczył ogłoszenie orzeczeń w dwóch sprawach rozpoznanych w składach pięciu sędziów. Dotyczą one: zasad przywrócenia do pracy w Służbie Celnej oraz zwrotu kosztów procesowych w odniesieniu do zagadnienia zwrotu podatku VAT. W pierwszej z tych spraw składowi przewodniczył będzie sędzia Andrzej Wróbel, zaś sprawozdawcą będzie wiceprezes TK, sędzia Stanisław Biernat, zaś w drugiej odpowiednio - sędzia Leon Kieres i sędzia Biernat.

Po raz ostatni TK wydał wyrok w sprawie niezwiązanej z przepisami odnoszącymi się do Trybunału 24 listopada zeszłego roku. Prezes Rzepliński zapowiadał kilka tygodni temu, że TK zacznie wyznaczać terminy kolejnych spraw dopiero po rozpoznaniu grudniowej noweli o Trybunale autorstwa PiS.

9 marca TK uznał, że cała nowelizacja autorstwa PiS narusza cztery zasady konstytucji. Za niezgodne z konstytucją uznał jej szesnaście zapisów. Zdania odrębne złożyli Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski.

Reklama

12-osobowy skład TK zakwestionował m.in. określenie przez nowelę z grudnia ub.r. pełnego składu jako co najmniej 13 sędziów; wymóg większości 2/3 głosów dla jego orzeczeń; nakaz rozpatrywania wniosków przez TK według kolejności wpływu; wydłużenie terminów rozpatrywania spraw przez TK; możliwość wygaszania mandatu sędziego TK przez Sejm oraz brak w noweli vacatio legis.

Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie będzie publikowany. "Stanowisko niektórych sędziów Trybunału Konstytucyjnego zaprezentowane 9 marca stwarza jedynie zewnętrzne pozory wyroku TK; od strony prawnej nie jest on wyrokiem" - mówiła w Sejmie szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. Z kolei rzecznik rządu Rafał Bochenek zaznaczał: "Niestety nie możemy tego komunikatu TK opublikować, ponieważ pani premier również działa na podstawie i w granicach prawa".

Prezesi TK Rzepliński i Biernat w marcu podkreślali, że wyrok z 9 marca był potrzebny, aby odblokować Trybunał, bo na rozpoznanie czeka ponad 170 spraw z zeszłego roku. Biernat zapowiadał wówczas, że pierwsze sprawy mogą być wyznaczone już w najbliższych tygodniach, bo - jak wtedy podkreślał - życzeniem sędziów jest podjęcie normalnej działalności.

W połowie marca w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o kolejne orzeczenia TK, gdy "Trybunał weźmie na wokandę" ustawy PiS – o służbie cywilnej, medialną czy inwigilacyjną, odpowiedział: "Korzystne czy niekorzystne opinie przyjmowane przez to grono sędziów będą traktowane jako +non est+ – nieistniejące". "Być może potrzebna będzie specjalna ustawa, która ureguluje skutki prawne działań przedstawicieli instytucji państwa działających niezgodnie z prawem" - dodał wówczas Kaczyński. Obecnie, po spotkaniu liderów partyjnych w Sejmie z zeszłego tygodnia PiS mówi o planach uchwalenia kolejnej ustawy, która ureguluje sytuację wokół Trybunału.

Uznana przez TK za niekonstytucyjną nowelizacja ustawy o Trybunale zmieniała m.in. liczebność składów sędziowskich podczas rozpraw. Sprawy rozpatrywane w środę i czwartek odbędą się w składach sędziowskich określonych na zasadach sprzed nowelizacji PiS.

W wyroku z 9 marca TK odroczył o dziewięć miesięcy wejście w życie wyroku w punkcie odnoszącym się do niektórych aspektów liczebności składów. "Do tego czasu TK będzie orzekał w taki sposób, że stare sprawy, które wpłynęły przed 28 grudnia 2015 r. (kiedy weszła w życie nowela ustawy o TK - PAP), będzie rozpoznawał na podstawie starych przepisów w składach pięcioosobowych, (...) natomiast sprawy nowe będą rozpoznawane w składach siedmioosobowych" - wyjaśniał wtedy sędzia Biernat.

Odroczeniem tym - jak dodawał - nie jest objęta kwestia składu pełnego rozumianego jako co najmniej 13-osobowy, bo ten przepis TK uznał za niekonstytucyjny. Zgodnie z zapisami ustawy sprzed nowelizacji z 22 grudnia 2015 r. "orzekanie w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej dziewięciu sędziów Trybunału".

W wyznaczonej na środę sprawie chodzi o przepisy Kodeksu wyborczego m.in. dające komisarzom wyborczym prawo do dokonywania podziału gminy na okręgi wyborcze, gdy nie zrobi tego w wyznaczonym terminie lub zgodnie z prawem właściwy organ samorządu. Do TK z pytaniem prawnym w tej sprawie zwrócił się Naczelny Sąd Administracyjny. Powodem zwrócenia się NSA do TK była sprawa dotycząca gminy Czernichów w woj. małopolskim i sporu wynikłego tam w 2012 r. na tle podziału na okręgi w związku z wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do rad gmin.

W ocenie NSA regulacje Kodeksu wyborczego naruszają konstytucję, gdyż m.in. umożliwiają komisarzowi wyborczemu prawo stanowienia przepisów powszechnie obowiązujących na terenie gminy, mimo że komisarz nie jest organem nadzoru i nie może wkraczać w sferę samodzielności jednostki samorządu terytorialnego. NSA uważa, że naruszeniem konstytucji jest też brak drogi sądowej od postanowienia PKW.

Po raz pierwszy TK zajmował się tą sprawą we wrześniu 2014 r. - wtedy rozprawę odroczono. Kolejna rozprawa została wyznaczona 27 stycznia - wówczas ją odwołano w oczekiwaniu na rozpatrzenie grudniowej nowelizacji ustawy o TK.

Z kolei w pierwszej ze spraw wyznaczonych na czwartek chodzi o kwestię przywrócenia do służby funkcjonariuszy celnych, wobec których sąd umorzył postępowanie karne "z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu". W drugiej z czwartkowych spraw TK ma rozstrzygnąć, czy zwrot kosztów procesu przyznany na podstawie Kodeksu postępowania cywilnego powinien obejmować również kwotę podatku VAT doliczoną do wynagrodzenia adwokata z wyboru.

Oba te orzeczenia mają zostać ogłoszone po wcześniejszym rozpoznaniu tych spraw na posiedzeniach niejawnych. Możliwość taką przewidziała ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z 25 czerwca zeszłego roku, która stanowi, że "Trybunał może rozpoznać wniosek, pytanie prawne lub skargę na posiedzeniu niejawnym, jeżeli: pisemne stanowiska uczestników postępowania oraz pozostałe dowody zgromadzone w sprawie stanowią wystarczającą podstawę do wydania orzeczenia lub sprawa dotyczy zagadnienia prawnego, które zostało wystarczająco wyjaśnione we wcześniejszych orzeczeniach Trybunału". (PAP)