EUR: PLN pozostanie w przedziale 4,24-4,26; na rynku długu spokojnie

"Dziś ze względu na święto zamknięte są giełdy w Chinach, zaś na pozostałych giełdach azjatyckich panują mieszane nastroje. Jeśli chodzi o publikacje danych makroekonomicznych najważniejsze będą miały dziś miejsce w strefie euro (lutowy wskaźnik PPI i stopa bezrobocia) oraz w USA (lutowe zamówienia w przemyśle oraz ostateczny szacunek lutowych zamówień na dobra trwałe). Biorąc pod uwagę kolejny dzień z rzędu spadku cen ropy naftowej na świecie, i innych surowców, sentyment w Europie może nie być dziś najlepszy. W takich okolicznościach kurs EUR-PLN może być notowany w przedziale 4,24-4,26" - napisała w porannym raporcie Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Na azjatyckich giełdach mieszane nastroje, a w Chinach wolny dzień. W Tokio Nikkei 225 stracił 0,25 proc., KOSPI wzrósł o 0,27 proc., a Sensex zyskuje 0,09 proc.

O godz. 10.30 w strefie euro zostanie podany wskaźnik zaufania inwestorów przez Sentix na kwiecień, a o 11.00 poznamy stopę bezrobocia oraz indeks cen producenta w lutym. W USA o 16.00 podane zostaną dane za luty dotyczące zamówień w przemyśle oraz o zamówieniach na dobra trwałe.

Analitycy z Banku Millennium uważają, że dzisiejsze dane nie są istotne, a dopiero kolejne dni przyniosą ważne dane.

"Kalendarium poniedziałkowej sesji nie zawiera istotnych danych. Złoty pozostaje mocny na poziomie 4,24 PLN za EUR. Ciekawiej prezentują się kolejne dni, gdy poznamy między innymi dane PMI z sektora usług strefy euro, opis ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, czy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych" - napisano w porannej nocie Banku Millennium.

We wtorek poznamy dane PMI z sektora usług strefy euro, w środę poznamy decyzję RPP w sprawie stóp procentowych oraz opis dyskusji z marcowego posiedzenia Fed, a w czwartek opis posiedzenia EBC.

NA RYNKU DŁUGU SPOKOJNY POCZĄTEK TYGODNIA

W ocenie analityków z BZ WBK poniedziałkowa sesja na krajowym rynku długu powinna przebiegać spokojnie.

"Spodziewamy się nieznacznych zmian w rentownościach/stawkach IRS w oczekiwaniu na nadchodzące wydarzenia zagraniczne (m.in. publikacja minutes z posiedzeń FOMC oraz EBC), jak i krajowe (RPP, aukcja)" - napisali rano analitycy z BZ WBK.

"Powszechnie oczekuje się, że Rada pozostawi stopy NBP stabilne i, w naszej ocenie, konferencja prasowa nie przyniesie znaczących zmian w retoryce. Czwartkowa aukcja OK1018 oraz DS0726 będzie z uwagą obserwowana, tym bardziej, że ostatnie dane Ministerstwa Finansów pokazały, że w lutym zagranica zwiększyła swoje ryzyko na polskiej krzywej poprzez wydłużenie duration swojego portfela. Warunki rynkowe, w naszej ocenie, są wciąż sprzyjające emisji obligacji" - dodali.

Analitycy z Banku Pekao dodają, że jeśli retoryka głównych banków centralnych nie ulegnie zmianie w najbliższym czasie to polskie obligacje skarbowe powinny utrzymać zyski z I kwartału.

"Rada Polityki Pieniężnej nie dokona naszym zdaniem zmian stóp, a retoryka będzie prawdopodobnie neutralna dla rynków. W najbliższych dniach oczekujemy wahań rentowności obligacji w przedziale 1,40-1,50 proc. (2Y), 2,10-2,25 proc. (5Y) oraz 2,75-2,95 proc. (10Y)" - napisali w porannej nocie analitycy z Banku Pekao.

(PAP)