W związku z kolejnym przypadkiem padnięcia klaczy w stadninie koni w Janowie Podlaskim minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel polecił w poniedziałek prezesowi Agencji Nieruchomości Rolnych podjęcie natychmiastowych działań naprawczych - napisano w komunikacie.

W nocy z piątku na sobotę padła klacz Amra, przebywająca w ramach dzierżawy w stadninie koni w Janowie Podlaskim. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami klacz została przewieziona do kliniki koni SGGW w Warszawie i poddana operacji, ale nie udało się jej uratować. Prawdopodobną przyczyną śmierci był skręt jelit, prowadzący do ich martwicy.

O zgonie klaczy została zawiadomiona prokuratura, która prowadzi śledztwo dotyczące przestępstwa niegospodarności, jakiego miały się dopuścić poprzednie władze stadniny.

W ostatnich miesiącach to już trzeci przypadek padnięcia klaczy na skręt jelit.

Reklama

Premier Beata Szydło poinformowała w poniedziałek podczas konferencji prasowej z Szczecinie, że chce na ten temat sytuacji w stadninie rozmawiać z ministrem Jurgielem. (PAP)