Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 38,30 USD, po zwyżce o 55 centów, czyli 1,5 proc.

Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 45 centów, czyli 1,1 proc., i jest wyceniana po 40,29 USD za baryłkę.

Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 4,94 mln baryłek, czyli 0,9 proc., do 529,9 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).

A tymczasem analitycy spodziewali się ich wzrostu o 2,85 mln baryłek.

Reklama

>>> Czytaj też: Pierwsza ofiara ropy. Bankrutujący kraj prosi MFW o pomoc

Spada też produkcja surowca w USA, już 10. tydzień w ciągu ostatnich 11.

"Produkcja ropy w USA spada, a rafinerie zaczynają coraz więcej przerabiać tego surowca bo zbliża się sezon wakacyjnych wyjazdów Amerykanów, a to jest pozytywny czynnik dla rynków paliw" - ocenia Ric Spooner, główny analityk CMC Markets w Sydney.

Nie wiadomo na razie jaki wydźwięk dla rynków będzie mieć zaplanowane na 17 kwietnia spotkanie największych producentów ropy na świecie w sprawie zamrożenia dostaw surowca.

Posiedzenie to odbędzie się w Dosze, stolicy Kataru.

"Osiągnięcie tego porozumienia będzie trudne chociaż nie niemożliwe. Jednak zamrożenie poziomu dostaw ropy na obecnym wysokim pułapie nie będzie mieć jakiegoś większego wpływu na rynki, chyba że tylko trochę poprawi sentyment" - uważa Spooner.

W środę ropa w USA zdrożała o 1,86 USD, czyli 5,2 proc., i kosztowała na zamknięciu sesji 37,75 USD za baryłkę. Brent na ICE zdrożała o 5,2 proc. do 39,84 USD/b.

>>> Czytaj też: Przekleństwo czarnego złota. Arabia Saudyjska szuka nowych źródeł zysków