Unipetrol i Mero podpisały również memorandum o dalszej intensyfikacji współpracy m.in. w zakresie magazynowania ropy naftowej. „Wypracowane zasady oznaczają bardziej korzystne i elastyczne warunki dla Unipetrolu” – poinformował w czwartek PKN Orlen.

Jak wyjaśnił płocki koncern, wypracowane porozumienie dotyczy nowych stawek za przesył ropy naftowej rurociągiem IKL i rurociągiem „Przyjaźń” na terenie Czech, a także za transport surowca rurociągiem TAL, gdzie Mero pełni rolę pośrednika.

„Nowe taryfy zapewniają znaczne oszczędności dla Unipetrolu, a ich wysokość pozostaje w relacji do ilości transportowanej ropy naftowej” – podkreślił PKN Orlen. Zaznaczył, że podpisane umowy są wynikiem negocjacji prowadzonych od 2010 r. i zostały zawarte na czas nieokreślony.

„Porozumienie z Mero w sprawie stawek przesyłowych, tak samo jak wypracowanie dobrych relacji z naszymi południowymi sąsiadami, było dla nas priorytetem. Cieszę się, że udało się wypracować kompromis, który satysfakcjonuje obie strony” – oświadczył prezes PKN Orlen Wojciech Jasiński, cytowany w komunikacie tej spółki.

Reklama

Jasiński podkreślił, że Unipetrol ma strategiczne znaczenie dla grupy kapitałowej PKN Orlen. „Potwierdzają to nie tylko podpisane właśnie umowy, ale również nasze inwestycje w Republice Czeskiej, takie jak przejęcie całościowego udziału w spółce Ceska Rafinerska czy też zakup pakietu 68 stacji od austriackiego koncernu OMV” – dodał prezes płockiego koncernu.

Unipetrol, w którym od 2005 r. PKN Orlen ma 62,99 proc. udziałów, jest właścicielem Ceska Rafinerska zarządzającej dwiema rafineriami w Czechach, jedynymi w tym kraju: w Litvinowie i w Kralupach. Obie te rafinerie dysponują łączną zdolnością przerobu ropy naftowej na poziomie 8,7 mln ton rocznie.

Mero zarządza czeskimi odcinkami rurociągu naftowego „Przyjaźń”, którym przesyłana jest rosyjska ropa naftowa do rafinerii Litvinowie oraz rurociągu IKL, dostarczającego surowiec do rafinerii Kralupy - to część magistrali TAL-IKL, która prowadzi z Włoch do Niemiec, a następnie do Czech. Spółka jest jednocześnie podmiotem składującym strategiczne czeskie rezerwy ropy naftowej.

W styczniu Ceska Rafinerska i Mero zawarły na czas nieokreślony nowy kontrakt regulujący warunki transportu ropy naftowej na terenie Czech tamtejszymi rurociągami IKL i „Przyjaźń”. Wtedy tez uzgodniono, że do końca marca będą kontynuowane negocjacje właśnie w sprawie nowych taryf dostaw surowca, a taryfy te wejdą w życie jeszcze w tym roku.

W połowie grudnia 2015 r. Ceska Rafinerska oraz Transpetrol, zarządzający odcinkiem rurociągu naftowego „Przyjaźń” na Słowacji, uzgodniły warunki transportu surowca do 2020 r. Jak ocenił wówczas Unipetrol, porozumienie wzmocniło bezpieczeństwo dostaw ropy naftowej do Czech.

W 2013 r. Unipetrol kupił już od Shell Overseas Investments 16,3 proc. akcji Ceska Rafinerska, zarządzającej jedynymi w Czechach rafineriami: w Litvinowie i w Kralupach. W wyniku transakcji z Shell udział Unipetrolu w kapitale zakładowym Ceska Rafinerska wzrósł do 67,5 proc., co oznaczało, że Unipetrol uzyskał kwalifikowaną większość głosów w spółce. Dalsze 32,5 proc. akcji w Ceska Rafinerska pozostało wtedy w posiadaniu ENI International, podmiotu z grupy włoskiego koncernu ENI. W kwietniu 2015 r. Unipetrol ostatecznie przejął od ENI 32,5 proc. akcji Ceska Rafinerska, stając się tym samym jedynym udziałowcem tej spółki.

W styczniu tego roku PKN Orlen podał, że Unipetrol przejmuje na terenie Czech 68 stacji paliw będących tam częścią aktywów austriackiego koncernu OMV. Nowo nabyte obiekty funkcjonują pod marką Benzina – jest to obecnie ponad 400 stacji. Jak tłumaczył płocki koncern, akwizycja nowych stacji pozwoli m.in. „na bardziej efektywne wykorzystanie zwiększonych zdolności rafineryjnych Unipetrolu”, które wzrosły w wyniku nabycia aktywów rafineryjnych Shell i Eni. (PAP)