Do Aten wraz z francuskim ministrem przyjechali jego odpowiednicy z Włoch, Malty, Holandii, Portugalii i Słowacji; mają oni ocenić realizację europejskich planów dotyczących zastopowania fali uchodźców, którzy docierają do Unii przez Morze Egejskie.

"Chcemy zaapelować do wszystkich państw unijnych, by w większym stopniu zmobilizowały się na rzecz Grecji" - powiedział francuski minister podczas wspólnej konferencji prasowej.

"Jeżeli wszystkie kraje członkowskie (UE) będą wywiązywać się ze swych obietnic dotyczących dostarczania pomocy humanitarnej oraz dodatkowego personelu, będziemy mogli przyśpieszyć relokację (uchodźców)" - dodał.

Ministrowie w sobotę udadzą się do Turcji. Zgodnie z porozumieniem UE z Turcją od 4 kwietnia uchodźcy, którzy po 20 marca wjechali nielegalnie do Grecji, mają być przenoszeni do Turcji; za każdego Syryjczyka wydalonego z UE na tej podstawie ma przybywać legalnie do Unii inny Syryjczyk. To rozwiązanie ma być tymczasowe, a jego celem jest zniechęcenie uchodźców do nielegalnej przeprawy do Grecji oraz zniszczenie "modelu biznesowego" przemytników ludzi.

Reklama

Desir ostrzegł, że realizacja tego planu będzie się przeciągać, jeśli Grecy nie otrzymają pomocy, między innymi dlatego, że nie dysponują oni wystarczającą liczbą personelu, podczas gdy liczba uchodźców przebywających w tym kraju sięga 50 tysięcy.

Francja wysłała już do Grecji 75 osób ze służb imigracyjnych, w tym 40 tłumaczy; na greckich wyspach jest już ponadto 171 francuskich policjantów oraz żandarmów.

Francuski minister poinformował też, że 13 kwietnia odblokowana zostanie - w ramach pomocy dla uchodźców i migrantów - pierwsza, warta 100 mln euro transza z 700 mln euro funduszy humanitarnych wyasygnowanych przez UE.

W poniedziałek z Lesbos do tureckiego portu Dikili odesłano pierwszą grupę 202 migrantów, głównie z Pakistanu i Afganistanu. Jednak następnie proces deportacji migrantów wstrzymano, gdyż greckie władze zostały zasypane wnioskami o azyl, których nie były w stanie na bieżąco rozpatrywać z powodu braku personelu.

Dopiero w piątek odpłynął do Turcji następny prom z 45 odsyłanymi migrantami.