"Misja USA w Turcji pragnie poinformować amerykańskich obywateli, że istnieją wiarygodne zagrożenia dla rejonów turystycznych, zwłaszcza dla placów publicznych oraz portów w Stambule i Antalyi" - napisała amerykańska placówka dyplomatyczna w "komunikacie alarmowym".

Ambasada USA zwróciła się do swych obywateli o szczególną ostrożność, gdyby znajdowali się w pobliżu tych miejsc - podała agencja Reutera.

Reuters pisze o poważnie zwiększonej liczbie policjantów w centrum Stambułu; ulice w pobliżu hotelu Hilton zostały zablokowane. Siły specjalne policji zostały rozmieszczone przed konsulatami różnych krajów w tym mieście, w tym przed placówkami Niemiec i Włoch.

>>> Czytaj też: Turcja wydaliła, a Europa przyjęła. Oto różnica w traktowaniu potencjalnych terrorystów

Reklama

19 marca w zamachu samobójczym w głównej dzielnicy handlowej w Stambule zginęło pięć osób, w tym czterech zagranicznych turystów: Irańczyk oraz trzech Izraelczyków, przy czym dwóch miało podwójne obywatelstwo izraelsko-amerykańskie. Z kolei 12 stycznia w zamachu samobójczym w historycznej części Stambułu śmierć poniosło 12 turystów z Niemiec.

Do dwóch z czterech ataków samobójczych, które miały miejsce w Turcji od początku roku, przyznali się bojownicy Państwa Islamskiego (IS), a do dwóch pozostałych kurdyjscy separatyści.

Turystyka jest jednym z filarów gospodarki tureckiej. Według oficjalnych danych przyniosła ona Turcji w ubiegłym roku dochody w wysokości ponad 28 mld euro.

>>> Czytaj też: Erdogan: zwolennicy terrorystów powinni być pozbawiani obywatelstwa