Warszawa, 11.04.2016 (ISBnews) - Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) - prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych - w kwietniu br. nie zmienił swej wartości wobec poprzedniego miesiąca i wyniósł 75,9 pkt, podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) w raporcie.
"Pomimo niewielkiego wzrostu wskaźnika odnotowanego w drugiej połowie ub. roku, nadal pozostaje on na swych historycznie najniższych poziomach, charakterystycznych dla okresów braku presji inflacyjnej. Obserwowana od lipca 2014 roku deflacja jest niewielka, od lutego 2015 roku nie pogłębia się, zaś główne jej przyczyny mają charakter zewnętrzny, związany głównie z przeceną na rynkach surowców. Najbliższe miesiące mogą przynieść okresowe przyspieszenie tempa wzrostu cen za sprawą czynników sezonowych związanych głównie z okresowym wzrostem cen żywności. Dodatkowo, latem i jesienią niewielki proinflacyjny impuls może wywołać zwiększona konsumpcja indywidualna wynikająca z realizacji programu 500+" - czytamy w raporcie.
Od ok. roku odsetek przedsiębiorców planujących podwyżki jest taki sam, jak odsetek firm planujących obniżki; w 4 spośród 22 branż planowane są podwyżki cen na produkowane wyroby. Najbardziej skłonni do podnoszenia cen są przedstawiciele firm średniej wielkości - zatrudniających od 50 do 250 pracowników, zaś w układzie branżowym - przedsiębiorstwa przemysłu papierniczego, podało BIEC.
"Pozostałe czynniki kosztowe, takie jak wykorzystanie mocy produkcyjnych i koszty pracy również wykazują stabilność. Odsetek wykorzystanie mocy produkcyjnych w przemyśle przetwórczym choć pozostaje na wysokim - 80% poziomie, to w ciągu ostatniego roku nie zmienił się istotnie, zaś firmy, jak na razie, nie wykazują zainteresowania inwestycjami w ich dalsze poszerzanie i unowocześnianie. To znacznie ogranicza presję inflacyjną" - czytamy dalej.
(ISBnews)