"Błędnymi decyzjami gospodarczymi koalicji rządzącej PO-PSL doprowadzono do katastrofalnej sytuacji środowiska przyrodniczego Puszczy Białowieskiej. Następuje zanik i degradacja siedlisk cennych z punktu widzenia wspólnoty europejskiej" - ocenił minister na środowej konferencji prasowej.

Podkreślił, że koszty tej "pomyłki" są ogromne. Szyszko wyliczał, że zamarciu uległo dziesiątki milionów drzew o kubaturze przekraczającej 3,7 mln m sześc. Wartość tego drewna to ponad 700 mln zł.

"To jest skandal, szczególnie w tym okresie kiedy na Lasy Państwowe nałożono haracz w wysokości 1,6 mld zł. Poprzednia ekipa rządząca wyciągała ręce po pieniądze do Lasów chcąc je zdestabilizować, a nie miała pieniędzy na podstawową rzecz, mianowicie na badania podstawowe w Puszczy Białowieskiej" - podkreślił.

Minister dodał, że jego obowiązkiem jest "powiadomić organy kontroli" o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dopytywany przez dziennikarzy o tę sprawę poinformował, że zostanie złożony wniosek do prokuratury okręgowej. "Według nas złamano podstawowe prawo leśne, zaczęto omijać prawo leśne, i zaczęto mówić rzeczy nieprawdziwe, że to były lasy (Puszcza Białowieska) nietknięte ręką człowieka" - powiedział Szyszko.

Reklama

Wyjaśnił, że chodzi o "zniszczenie obszarów Natury 2000".

>>> Czytaj też: Hekatomba w branży? Największy na świecie producent węgla złożył wniosek o upadłość