Pozarządowa organizacja broniąca praw człowieka oskarżyła funkcjonariuszy tureckiej straży granicznej o strzelanie w kierunku zbliżających się do granicy Syryjczyków.

"Podczas gdy cywile uciekają przed bojownikami Państwa Islamskiego (IS), Turcja - zamiast współczuć - odpowiada strzałami ostrą amunicją" - mówił przedstawiciel Human Rights Watch Gerry Simpson.

"Cały świat mówi o zwalczeniu Państwa Islamskiego, a ci, którzy są najbardziej narażeni na to, że padną ofiarą jego potwornych nadużyć, są w pułapce po niewłaściwej stronie betonowego muru" - dodał Simpson.

Podczas gdy w Genewie trwa trzecia już runda negocjacji pokojowych mających doprowadzić do pokoju w Syrii, toczące się walki zagrażają trwającemu od 27 lutego chwiejnemu rozejmowi. Jak pisze agencja AFP, północna część prowincji Aleppo jest miejscem coraz bardziej gwałtownych starć między rebeliantami a IS, którego nie obejmuje postanowienie wstrzymania walk.

Reklama

Wojna domowa w Syrii dotychczas kosztowała życie ponad 270 tysięcy ludzi.(PAP)

ulb/ kar/