Epidemię zakażenia przewodu pokarmowego wykryto w piątek, a wirus "najpewniej przenosił się podczas spożycia wody butelkowanej" - wynika z komunikatu regionalnego departamentu zdrowia.

Władze podejrzewają, że problemem mógł być proces butelkowania wody w Andorze.

Firma Eden Springs, które zajmuje się dystrybucją tej wody, już w ubiegłym tygodniu ogłosiła, że prewencyjnie wycofuje z rynku ponad 6 tys. 19-litrowych butli. Chodzi o wodę, która trafiła do 925 przedsiębiorstw w Barcelonie i w mieście Tarragona, 100 km na południe.

"Mamy informacje o 2020 przypadkach wśród pracowników firm znajdujących się głównie w Barcelonie" - czytamy w komunikacie.

Reklama

Pierwsze przypadki nieżytu żołądkowo-jelitowego, który wywołuje wymioty, gorączkę i biegunkę, zgłaszano na początku ubiegłego tygodnia. Od tego czasu do szpitala trafiła tylko jedna osoba. Woda jest obecnie badana.(PAP)