„W tym roku w celu przywrócenia wzrostu gospodarczego jest konieczne przyciągnięcie co najmniej 1,5 mld dol. bezpośrednich inwestycji na czysto, co pozwoli zastąpić niewystarczające zasoby wewnętrzne źródłami zewnętrznymi” – powiedział Łukaszenka.

Polecił przy tym rządowi przeanalizować do 1 września ustawodawstwo białoruskie pod kątem przejrzystości dla inwestorów. „Głównym impulsem dla inwestycji są jasne i zrozumiałe zasady i prawa, których przestrzegają wszyscy: zarówno nasi krajowi inwestorzy, jak i zagraniczni. Ale jeśli mamy w gospodarce ustawy, które hamują proces przyciągania wkładów kapitałowych, to należy szybko zareagować i elastycznie się dostosowywać do zmieniającej się rzeczywistej sytuacji” – zaznaczył.

Jak podkreślił, polityka inwestycyjna Białorusi powinna koncentrować się na rozwiniętych technologiach i systemach informatycznych, a także na zwiększeniu rentowności inwestycji.

Według niego obecny rok powinien stać się „przełomowy w przezwyciężaniu negatywnych tendencji w sferze gospodarczej”. Jak zaznaczył, w ostatnich latach tempo wzrostu na Białorusi się zmniejszyło i choć zasadniczą rolę odegrały w tym według niego czynniki zewnętrzne, to należy też przyznać się do własnych niedociągnięć.

Reklama

Produkt krajowy brutto na Białorusi spadł w 2015 r. o 3,9 proc. Kraj ten zanotował recesję w skali rocznej po raz pierwszy od wielu lat. Bank Światowy prognozuje, że w tym roku spadek na Białorusi utrzyma się i wyniesie 0,5 proc.

„Odstajemy od przodujących państw pod względem wydajności pracy, zużycia energii i materiałów, a w ostatecznym rezultacie konkurencyjności towarów i usług” – ocenił. Jego zdaniem 2016 r. będzie dla wszystkich struktur kierowniczych egzaminem, który wykaże, na ile są one zdolne do przezwyciężania trudności.

Dodał, że należy pod tym kątem przeorientować uczelnie wyższe. „Są nam potrzebni nowi ludzie z nowymi umiejętnościami” – zaznaczył.

Według niego znaczący potencjał inwestycyjny kryje się we współpracy z międzynarodowymi instytucjami finansowymi. „Szczególnej uwagi wymaga rozwój współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Program z MFW to nie panaceum, ale wskaźnik otwartości naszej gospodarki” – oznajmił.

Białoruś zabiega o kredyt MFW wysokości 3 mld dolarów. 31 marca 2015 roku kraj spłacił ostatnią transzę poprzedniego kredytu stand-by, wynoszącą 75,9 mln USD.

Łukaszenka podkreślił jednak, że u podstaw polityki państwa białoruskiego leży troska o człowieka i jego dobrobyt. Obiecał m.in., że w drugim półroczu postara się podnieść emerytury.

Zwrócił też uwagę, że w gwarantowaniu dobrobytu wszystkich warstw społecznych szczególną rolę odgrywa rozwój służby zdrowia. Tę sferę uznał za priorytetową.

Według niego w bieżącym roku należy poprawić profilaktykę zachorowań, co można osiągnąć m.in. poprzez propagowanie zdrowego trybu życia, sportu, odpowiedniej diety oraz rezygnacji z palenia i alkoholu.

„U mieszkańców trzeba wykształcić nawyki kultury zdrowotnej, począwszy od stylu życia, odpowiedniego żywienia, rezygnacji z palenia i alkoholu” – powiedział. Zastrzegł jednak, że nie opowiada się za całkowitą abstynencją. „Jak przestaniemy pić, będzie inny problem” – zauważył. (PAP)