Zdaniem Mironowa jego krajowi jest narzucany ten "porządek, zbudowany na panowaniu globalnego kapitału, gdzie Rosji przydzielono poniżającą rolę kapitalistycznych peryferii". "Nigdy się na to nie zgodzimy" - podkreślił szef Sprawiedliwej Rosji (SR).

W wystąpieniu na 8. zjeździe SR jej przewodniczący oznajmił, że obecnie świat "przechodzi przez ogień największego gospodarczego i geopolitycznego kryzysu we współczesnej historii". "Padają gospodarki narodowe, trwa masowa migracja, rośnie liczba otwartych konfliktów wojennych, przybiera na sile terroryzm międzynarodowy" - oświadczył. Dodał, że "Rosja walcząca o swą suwerenność została wciągnięta w wojskową i gospodarczą konfrontację na ogromną skalę".

Na zjeździe przyjęto nową wersję programu partii. Program składa się z czterech części zatytułowanych: "bezpieczeństwo socjalne", "sprawiedliwa gospodarka", "sprawiedliwa władza" i "Rosja w globalnym świecie".

Przewodniczący SR zaznaczył, że jego partia popiera prezydenta Władimira Putina w obronie suwerenności i integralności terytorialnej kraju.

Reklama

Mironow objaśnił też, że przyjęty w sobotę program to podstawa działań partii na najbliższe pięć lat. Zapowiedział, że program przedwyborczy członkowie SR ustalą na zjeździe, który odbędzie się w czerwcu.

Wybory parlamentarne w Rosji odbędą się we wrześniu 2016 roku.

Z sondażu przeprowadzonego w lutym przez Centrum Lewady - niezależną rosyjską pracownię badania opinii publicznej - wynika, że partia Sprawiedliwa Rosja może nie pokonać 5-procentowego progu. W poprzednich wyborach do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu) w grudniu 2011 roku Sprawiedliwą Rosję poparło 13,24 proc. wyborców.

>>> Czytaj też: Dlaczego najsilniejszy gospodarczo kraj w UE boi się umowy TTIP?