Czterej z 10 członków ASEAN - Filipiny, Wietnam, Malezja i Brunei prowadzą spory terytorialne z Chinami o Morze Południowochińskie. Pekin, który nie jest członkiem ASEAN, twierdzi, że jego prawa wynikają z przyczyn historycznych i ostatnio zbudował na tym morzu siedem sztucznych wysp (w tym kilka z lądowiskami dla samolotów). Na jednej z wysp Pekin miał zainstalować nowoczesny system pocisków ziemia - powietrze, co wywołało zaniepokojenie tych krajów.

Uważa się, że na tym akwenie znajdują się znaczne zasoby ropy i gazu; prowadzą też tamtędy ważne szlaki żeglugowe, którymi co roku transportowane są towary warte około 5 bilionów dolarów.

Szef chińskiego MSZ Wang Yi powiedział dziennikarzom w stolicy Laosu Wientian, że Pekin uzyskał "ważny konsensus" w tej sprawie z Brunei, Kambodżą i Laosem. Ministerstwo wydało komunikat, że kwestia Morza Południowochińskiego nie jest sporem na linii Chiny-ASEAN i "nie powinna wpłynąć na stosunki pomiędzy Chinami a ASEAN".

W 2013 r. Filipiny wystąpiły przeciwko Chinom na drogę sądową kiedy Pekin odmówił wycofania swoich okrętów ze spornego rejonu, do czego zobowiązał się w porozumieniu zawartym przy pośrednictwie USA.

Reklama

>>> Czytaj też: Będą mogli kupić Apple i Microsoft. Powstaje największy fundusz majątkowy świata