Syryjskie media podały, że do zamachu doszło na obrzeżach dzielnicy Saida Zeinab na południowym wschodzie Damaszku, która jest ważnym miejscem pielgrzymek szyitów z Iranu, Libanu i innych części świata muzułmańskiego.

Według informacji przekazanych przez Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka w ataku zginęło osiem osób; bilans ofiar śmiertelnych może jednak jeszcze wzrosnąć, ponieważ wiele osób jest w stanie ciężkim.

Także w poniedziałek rebelianci przeprowadzili ostrzał artyleryjski dzielnic Aleppo w północno-zachodniej Syrii, które pozostają pod kontrolą sił rządowych. W ich wyniku zginęło co najmniej 19 cywilów, a 120 osób zostało rannych.

Zdaniem przedstawicieli Zachodu, w tym wysłannika ONZ prowadzącego negocjacje ze skonfliktowanymi stronami w Syrii Staffana de Mistury narastająca przemoc, jak również wycofanie się z rozmów głównej grupy opozycyjnej - Wysokiego Komitetu Negocjacyjnego (HNC)- może doprowadzić do załamania się zawartego w lutym rozejmu między siłami rządowymi a syryjską opozycją.(PAP)

Reklama

mmi/