Zachodnie giełdy rosną, ale wystarczy jedno słowo Fed i wszystko może się zmienić

We wtorek zyskują akcje spółki paliwowej BP, 4,4 proc., bo miała ona niespodziewanie zysk kwartalny, pomimo spadku cen ropy w tym okresie.

Włoski Banca Monte dei Paschi di Siena SpA zwyżkuje o 2,6 proc.

Orange na plusie o 1,1 proc., bo francuska firma zanotowała kwartalny wzrost przychodów.

Swedbank AB rośnie o 2,1 proc., bo zysk netto szwedzkiej spółki był powyżej ocen analityków.

Tymczasem coraz bliżej decyzji dwóch ważnych banków centralnych na świecie: Fed i Banku Japonii.

Analitycy oceniają, że dalszego łagodzenia polityki monetarnej można spodziewać się w czwartek w Japonii.

Fed prawdopodobnie nie zmieni nic w swojej polityce monetarnej w środę. Traderzy oceniają szanse na podwyżkę stóp procentowych w USA na następnym posiedzeniu, w czerwcu, na 20 procent.

"Wyniki kwartalne spółek są niezłe" - ocenia Michael Woischneck, zarządzający Lampe Asset Management w Dusseldorfie.

"Ale jest coś, co może zmienić nastroje na rynkach - może być to nawet jedno słowo prezes Fed" - dodaje.

Woischneck wskazuje, że chociaż analitycy nie spodziewają się po Fed żadnych zmian w jego polityce pieniężnej w tym tygodniu, to kluczowe będą komentarze Rezerwy Federalnej po tym spotkaniu.

Zza Oceanu napłynie we wtorek spora dawka danych makro - o 14.30 zostanie podana informacja o zamówieniach na dobra trwałe w marcu, a o 15.00 wskaźnik cen z rynku nieruchomości wyliczany przez S&P/Case-Shiller - za luty.

O 15.45 Markit poda wskaźnik PMI w amerykańskich usługach w kwietniu, a po 16.00 wskaźnik zaufania konsumentów w kwietniu, wyliczany przez Conference Board.

Poniżej indeksy w Europie - godz. 12.20.

>>> Czytaj też: Dywidendy na GPW: które spółki płacą inwestorom najwięcej?