"Dzisiaj obserwowaliśmy solidne odreagowanie złotego, który odradza się ze zdwojoną siłą. Od kilku dni złoty był najgorzej radzącą sobie walutą w regionie, dzisiaj ten trend się odwrócił. Mamy do czynienia z silnym ruchem korekcyjnym w silnym, acz krótkoterminowym, trendzie osłabienia złotego" - powiedział PAP Mateusz Sutowicz, analityk rynków finansowych z Banku Millennium.

"O odreagowaniu złotego w dużej mierze zadecydowały czynniki techniczne. Ruch aprecjacyjny miał miejsce od wczesnych godzin porannych, a w ciągu dnia wsparła go m.in. wypowiedź Ministerstwa Finansów, które przygląda się zawirowaniom na rynku i nie wyklucza wymiany środków, oraz ścięcie stóp procentowych na Węgrzech, które powoduje, że rośnie dysproporcja pomiędzy polskimi a węgierskimi stopami, a to w perspektywie powinno sprzyjać napływowi kapitału do Polski" - dodał.

Bank centralny na Węgrzech obniżył we wtorek stopy procentowe. Główna stopa procentowa po obniżce wynosi 1,05 proc. wobec 1,2 proc. wcześniej.

W rozmowie z PAP wiceminister finansów Piotr Nowak poinformował, że Ministerstwo Finansów przygląda się obecnym zawirowaniom na rynku walutowym i w razie potrzeby nie wyklucza wymiany środków walutowych przy odpowiednich poziomach.

Reklama

W ocenie analityka w środę można, przynajmniej w teorii, spodziewać się spokojniejszej sesji w oczekiwaniu na komentarze po posiedzeniu Rezerwy Federalnej.

WZROSTY RENTOWNOŚCI WYHAMOWAŁY

W ocenie Mirosława Budzickiego, stratega rynku długu PKO BP, po wyraźnej przecenie w ostatnich dniach wtorkowa sesja przyniosła wyhamowanie.

"Dzisiaj wielkich zmian nie było widać. Jesteśmy w trendzie wzrostowym rentowności, który jest wyraźnie widoczny na dłuższym końcu w przypadku polskich obligacji, ale również i obligacji bazowych - powiedział PAP Budzicki.

"Rosnące ceny surowców, rosnące rentowności na rynkach bazowych oraz zbliżające się posiedzenie FED są mieszanką, która wpływa na zachowanie polskich obligacji. Dodatkowo negatywnie na tej klasie aktywów odbija się ostatnia deprecjacja złotego" - dodał.

Strateg zwraca uwagę, że zmiany rentowności dotyczą głównie długiego końca krzywej.

"W przypadku obligacji 10-letnich krzywa wyraźnie się wystromiła z uwagi na czynniki globalne. Przez ostatnie dwa tygodnie rentowności amerykańskich i niemieckich obligacji wzrosły o 20 pb, a w ślad za nimi podążyły polskie aktywa" - powiedział PAP Budzicki.

"W najbliższej perspektywie decydujący będzie komentarz Rezerwy Federalnej. Jeśli będzie bardziej łagodny i umiarkowany, rentowności na rynkach bazowych powinny spaść, a w ślad za nimi powinny również podążyć polskie obligacje. Czynniki globalne pozostają głównym determinantem zmian na naszym rynku" - dodał.

wt. wt. pn.
16.00 9.20 16.00
EUR/PLN 4,3714 4,4065 4,4131
USD/PLN 3,8564 3,9122 3,9207
CHF/PLN 3,9739 4,0076 4,0211
EUR/USD 1,1334 1,1264 1,1256
PS0418 1,49 1,50 1,51
PS0421 2,30 2,32 2,28
DS0726 3,08 3,10 3,03