Nosik ma również, oprócz pozostawania w Rosji, przestrzegać wymogu należytego zachowania.

Informację o przedstawieniu zarzutów potwiedził moskiewski wydział Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, a Nosik opublikował zdjęcia dokumentów na swoim Instagramie. Podstawą zarzutów jest artykuł kodeksu karnego dotyczący wzniecania nienawiści lub wrogości. Maksymalna przewidywana w prawie kara za to przestępstwo to cztery lata więzienia.

O tym, że Nosik jest podejrzany o ekstremizm z powodu tekstu na blogu w LiveJournal na temat rosyjskich ostrzałów w Syrii poinformowano w lutym. Wówczas Komitet Śledczy potwierdził, że wszczęta została sprawa karna. Decyzja o tym, że Nosik nie jest już podejrzanym, a oskarżonym o ekstremizm, zapadła po trzeciej z kolei ekspertyzie lingwistycznej jego tekstu - podał portal RBK. Eksperci sądowi ministerstwa sprawiedliwości uznali, że tekst zawiera "lingwistyczne cechy wzniecania waśni i wrogości wobec grupy osób +Syryjczycy+, wyodrębnionej na podstawie cech narodowościowych i terytorialnych".

Tekst Nosika zatytułowany "Zetrzeć Syrię z powierzchni ziemi" został opublikowany jesienią i jeszcze w zeszłym roku wzbudził zainteresowanie władz. Nosik mówił wówczas w radiu Echo Moskwy, że jego wypowiedzi nie zawierają treści ekstremistycznych, bo te ostatnie wymierzone są przeciwko grupie ludzi połączonej wspólnymi cechami (narodowość, płeć, wiek, religia, itp.). Natomiast - jak twierdził bloger - Syria i państwowość syryjska to "bezosobowy twór państwowy". Nosik oceniał też, że jego tekst nie zawierał żadnych wezwań, lecz był wyrazem jego oceny sytuacji.

Reklama

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)