Wtorkowa sesja przyniosła "wyczekiwane odreagowanie ostatnich dynamicznych spadków na złotym", złotówka umocniła się o blisko 0,9 proc. wobec euro do poziomu 4,3712 zł - poinformował analityk BOŚ Banku Konrad Ryczko.

Z kolei zdaniem analityka mBanku Szymona Zajkowskiego "podobnie jak trudno jest wskazać bezpośrednie przyczyny wcześniejszego osłabienia polskiej waluty, tak we wtorek poza realizacją zysków i technicznym odreagowaniem trudno jest wskazać powody jej siły".

"Pewnym wsparciem dla złotego z pewnością była sytuacja na rynkach światowych, gdzie po słabszych danych z USA spadło prawdopodobieństwo, że jutro Rezerwa Federalna zaostrzy ton komunikatu i zasugeruje podwyżkę stóp na czerwcowym posiedzeniu. Gorsze od oczekiwań dane o zamówieniach na dobra trwałe osłabiły amerykańskiego dolara i skutkowały spadkiem kursu USD/PLN o 5 groszy, do 3,86. O jeden grosz mniej spadły notowania EUR/PLN i CHF/PLN, odpowiednio do: 4,37 i 3,97." - wyjaśnił Zajkowski.

Jak zaznaczyli analitycy, ze względu na dużą zmienność notowań w ostatnich dniach szczególnie trudno jest przewidzieć dalszy ich przebieg. W dużej mierze, ich zdaniem, będzie to jednak zależało od środowego komunikatu z posiedzenia Fed. Jeżeli nie zostanie zasygnalizowana intencja podwyżki stóp w czerwcu, złoty będzie miał szansę na kontynuację umocnienia - ocenili. (PAP)

Reklama