Do sojuszu włączyły się też koncerny Volvo Cars i Lyft. Koncerny mają współpracować z ustawodawcami, władzami wykonawczymi i społeczeństwem, by upowszechnić świadomość społecznych korzyści, jakie wynikają z wprowadzenia na rynek autonomicznych aut oraz zapewnić o wysokich standardach bezpieczeństwa takich pojazdów – wynika ze wspólnego oświadczenia wydanego przed koalicję.

Każdego roku w wypadkach drogowych ginie ok. 1,3 mln osób – wiele z nich to młodzi ludzie. „Autonomiczne samochody mogą uratować miliony żyć” – podkreśla firma Uber.

Jak czytamy w oświadczeniu, automatyczne auta przyczynią się do poprawienia poziomu bezpieczeństwa na amerykańskich drogach. Zmniejszą też natężenie ruchu i wpłyną na zredukowanie korków. Zdaniem koncernów, konieczne jest jednak wypracowanie przejrzystych przepisów prawnych, które ułatwią wprowadzenie takich pojazdów na rynek. Dlatego też jednym z pierwszych zadań sojuszu będzie więc współpraca w tej sprawie z organizacjami społecznymi, samorządami i biznesem.

>>> Polecamy: Jak zlikwidować korki? Elon Musk ma tajny plan, który zmieni oblicza miast

Reklama

“W pełni autonomiczne pojazdy umożliwią ludziom bezpieczniejsze i bardziej efektywne podróże. Zwiększą też mobilność tych, którzy do tej pory nie mogli prowadzić samochodu” – podkreślają przedstawiciele Forda.

Głównym doradcą i rzecznikiem koalicji na rzecz autonomicznych aut został David Strickland, były administrator amerykańskiego systemu ds. bezpieczeństwa na drogach (National Highway Traffic Safety Administration). „

“Już niebawem autonomiczne samochody mogą stać się głównym środkiem transportu na świecie” – ocenia Taggart Matthiesen, dyrektor działu produktowego w Lyft, spółce, która konkuruje z Uberem na amerykańskim rynku.

>>> Czytaj też: Zaskakujące stanowisko UOKiK. "Wejście Ubera do Polski jest korzystne konsumentów i konkurencji"