"Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym charakteryzuje się utrzymaniem presji na wycenę PLN po tym, jak wczorajszy FED nie przyniósł zmiany perspektyw stóp procentowych w USA" - napisał w porannej nocie Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

"Wydarzeniem ostatnich godzin na rynku walutowym było zakończenie posiedzenia FED w USA. Zgodnie z oczekiwaniami FOMC nie zmienił poziomu stóp procentowych. Nie otrzymaliśmy również wyraźnej zmiany stanowiska, kiedy może dojść do kolejnych podwyżek, gdzie decydenci zwrócili uwagę na dobrą sytuację na tamtejszym rynku pracy, pomimo słabszych danych makro. W konsekwencji trudno więc mówić o +łagodniejszym+ stanowisku FED, które mogłoby wesprzeć waluty EM, w tym PLN" - dodał.

Rezerwa Federalna podjęła decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej. W komunikacie Fed wskazał na spowolnienie wzrostu w gospodarce USA, jednocześnie jednak zrezygnował ze wskazania na zagrożenia, jakie dla gospodarki tego kraju mogłyby napływać z zagranicy.

Wydźwięk komunikatu był lekko jastrzębi i w jego wyniku przybliżył się termin kolejnej podwyżki stóp procentowych w USA. Z notowań kontraktów terminowych wynika, że rynek obecnie z ponad 50 proc. prawdopodobieństwem wycenia podwyżkę stóp procentowych we wrześniu. Przed środowym komunikatem Fed rynek podwyżkę wyceniał w listopadzie.

Reklama

W ocenie analityka DM BOŚ zbliżający się długi weekend majowy nie zachęca do pozostawiania pozycji na PLN, zwłaszcza, że w tle widnieje zagrożenie obniżenia ratingu przez agencję Moody’s (13.05).

"Gorsze nastroje wokół polskich aktywów wynikają też z ciągle nierozwiązanej kwestii kredytów w CHF, co utrzymuje ryzyko ryzykownych propozycji dla sektora. W konsekwencji wydaje się, iż splot ww. czynników będzie utrzymywał presję na złotego i oscylowanie kursu blisko 4,40 PLN za euro" - napisał Ryczko.

"Ryzyko ruchu ze strony Moody’s wydaje się być tutaj głównym czynnikiem, który skłania inwestorów do redukowania pozycji na PLN. W konsekwencji na EUR/PLN obserwujemy oscylowanie kursu w ramach 4,37-4,40 PLN, podczas gdy niedawno wycena balansowała pomiędzy 4,25-4,27 PLN" - dodał.

Podobnego zdania są ekonomiści z Pekao SA.

"Złoty pozostaje pod presją i w obliczu ograniczonej płynności może poruszać się dzisiaj w szerokim przedziale 4,38-4,43/EUR. W kolejnych dniach wzrost zmienności rozszerzy prawdopodobnie zakres wahań, a górnym ograniczeniem mogłyby być wówczas poziomy z połowy stycznia br. (lekko poniżej 4,50/EUR)" - napisali w raporcie ekonomiści z Pekao SA.

REZERWA FEDERALNA WSPIERA RYNEK DŁUGU

W ocenie ekonomistów z BZ WBK komentarze Fed powinny wesprzeć polskie obligacje, których rentowności, w ślad za rynkami bazowymi, powinny spadać.

"Na początku sesji rentowności w Europie spadają, co może być skutkiem nie tak jastrzębiego, jak się obawiano komunikatu z posiedzenia FOMC. Umocnienie długu za granicą powinno mieć pozytywny wpływ na polskie obligacje i obniżyć jeszcze nieco IRS. Jutro poznamy wstępną kwietniową inflację, która według nas może zaskoczyć w dół, więc koniec tygodnia na polskim rynku może być dość pozytywny" - napisano w porannym raporcie BZ WBK.

cz. śr. śr.
9.00 16.30 9.00
EUR/PLN 4,3874 4,3991 4,3734
USD/PLN 3,8688 3,8851 3,8626
CHF/PLN 3,9955 3,9979 3,9747
EUR/USD 1,1339 1,1324 1,1322
PS0418 1,48 1,49 1,48
PS0421 2,22 2,28 2,30
DS0726 3,02 3,07 3,08

(PAP)