Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z ochroną miejsc pracy oraz ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Złożyła go na początku minionego miesiąca grupa posłów PiS. Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu posłowie zajmowali się sprawozdaniem z prac nad dokumentem komisji polityki społecznej i rodziny.

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed stwierdził, że "to mała zmiana dostosowująca nas do zmian w prawie restrukturyzacyjnym".

Sprawozdawca komisji Bożena Borys-Szopa z PiS tłumaczyła z kolei, że proponowana nowela ma na celu przede wszystkim dostosowanie obowiązującej ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z ochroną miejsc pracy do stanu prawnego, który obowiązuje w związku z wejściem w życie - z początkiem br. - przepisów ustawy Prawo restrukturyzacyjne (z maja 2015 r.) oraz "sprostowanie oczywistej omyłki pisarskiej w ustawie o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy".

Borys-Szopa wyjaśniła, że zaproponowana zmiana w art. 23 ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych ma wskazać właściwą podstawę prawną w przedmiocie złożenia wniosku. W obecnym brzmieniu przepis ten odsyła do niewłaściwego artykułu. Dodała, że projekt ma również dostosować przepisy ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z ochroną miejsc pracy do przepisów ustawy Prawo upadłościowe.

Reklama

Nowe przepisy miałyby wejść w życie po upływie 14 dni od ich podpisania.

Poparcie projektu zapowiedziały wszystkie kluby parlamentarne. Głosowanie nad nim ma odbyć się w bloku głosowań zaplanowanych na piątek. (PAP)