Facebook wydał od 2013 roku na ochronę dla Marka Zuckerberga 12,5 mln dol. Firma ujawniła, że tylko w zeszłym roku przeznaczyła na ten cel 4,26 mln dol.

W żadnej innej firmie notowanej w indeksie Standard & Poor’s 500 nie przeznacza się tak dużej kwoty na ochronę. Zuckerberg jest 8. najbogatszą osobą na świecie z majątkiem na poziomie 47 mld dol.

Milionowe wydatki na ochronę to nie odosobniony przypadek lidera Facebooka. Oracle Corp. wydało w zeszłym roku na zapewnienie bezpieczeństwa prezesowi wykonawczemu Larry’emu Ellisonowi 1,53 mld dol., natomiast Amazon 1,6 mln na ochronę Jaffa Bezosa.

Przy tych sumach skromnie wygląda 370 tys. dol. rocznie na zapewnienie osobistej i domowej ochrony dla Warrena Buffeta oraz 209 tys. wydane przez Apple’a na Tima Cooka (wartości za 2015 rok).

Facebook nie chciał początkowo ujawniać przed podatkowymi instytucjami wydatków na zapewnienie ochrony Zuckerberga, argumentując to względami bezpieczeństwa. Na skutek negocjacji zmienił jednak swoje stanowisko.

Reklama

Na co Facebook wydaje tak dużo pieniędzy? Wśród kosztów znajduje się między innymi utrzymanie specjalnego systemu bezpieczeństwa oraz ochroniarzy w domu miliardera w San Francisco. Zespół jest nadzorowany przez byłego agenta Secret Sernice, który w przeszłości odpowiadał za bezpieczeństwo prezydenta Baracka Obamy.

- Ochrona powinna obejmować przede wszystkim zarząd, szczególnie w przypadku firm zbudowanych wokół wyraźnego lidera – mówi Peter Martin, dyrektor generalny firmy konsultingowej Afimac Global. – Jako udziałowiec chcesz mieć pewność, że dyrektor generalny firmy jest chroniony – dodaje.

Zapewnienie pełnej ochrony wymaga czterech zatrudnionych całodobowo agentów ochrony, którzy mogą zarabiać ponad 8 tys. dol. rocznie na osobę. Dyrektor ds. bezpieczeństwa może otrzymywać nawet ok. 200 tys. dol. rocznie.

Niedawne zamachy w Paryżu, Brukseli i San Bernardino zmusiły wiele firm do ponownego przeszkolenia swoich ochroniarzy. Chociaż ryzyko zamachu na mało rozpoznawalnych dyrektorów jest niewielkie, mogą oni jednak szybko zyskać na medialnym znaczeniu za sprawą mediów internetowych.

>>> Czytaj też: Portugalia chce uchodźców, ale uchodźcy nie chcą Portugalii