"Myślę, że polski rynek akcji ma szanse zachowywać się w perspektywie obecnego kwartału lepiej od rynków rozwiniętych, oczywiście o ile nie pojawią się nowe kontrowersyjne pomysły ze strony polityków. Relatywną siłę rynków wschodzących wspiera kontynuacja odbicia cen ropy naftowej, która jest wspierana przez oczekiwane ograniczanie produkcji przez kraje spoza OPEC oraz nieco silniejszy niż w ubiegłym roku popyt na ten surowiec. Dodatkowo na korzyść tzw. emerging markets działa osłabiający się od kilku miesięcy dolar" - powiedział PAP Chyłek.

„W najbliższym czasie brak jest dużych wydarzeń o skali globalnej - np. kolejne posiedzenie Fed odbędzie się dopiero w czerwcu - co może spowodować, że obecne tendencje utrzymają się" - dodał.

WIG 20 tylko na otwarciu zanotował nieznaczny wzrost o 0,07 proc., jednak zaraz po tym zszedł pod kreskę. Spadki pogłębiały się do godziny 11.00, po czym przyszła korekta, która około godziny 14.00 wyniosła indeks w okolice czwartkowego zamknięcia. Ostatecznie na koniec dnia WIG 20 spadł o 0,07 proc. Obroty wyniosły 695 mln zł.

Tymczasem indeksy giełdowe w zachodniej Europie mocno spadały - DAX o godz. 17.00 tracił 2,2 proc. - a wskaźniki giełd w USA od początku notowań były pod kreską - S&P 500 zniżkował podczas zamknięcia na GPW o 0,7 proc.

Reklama

Sentyment na rynku psuły dane makroekonomiczne. Rano inwestorzy poznali słabe dane z niemieckiej gospodarki - sprzedaż detaliczna w marcu spadła o 1,1 proc. mdm. Analitycy spodziewali się tymczasem wzrostu mdm o 0,4 proc. Indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, spadł w kwietniu do 89 pkt. z 91 pkt miesiąc wcześniej, a indeks aktywności sektora wytwórczego (PMI) w rejonie Chicago spadł w kwietniu do 50,4 pkt. z 53,6 pkt. w poprzednim miesiącu.

Na polskiej giełdzie pozytywnie wyróżniał się w piątek KGHM, którego wycena wzrosła o 2,88 proc. w ślad za drożejącą na globalnych rynkach miedzią.

Relatywnie dobrze radziły sobie również spółki energetyczne: Energa zyskała 2,9 proc., Enea 1,2 proc., Tauron 0,68 proc., a spadek dotknął jedynie PGE (minus 0,08 proc.).

Rosła też m.in. wycena Eurocashu (0,93 proc.) po tym jak konkurent spółki, sieć Biedronka, podała, że sprzedaż w jej sklepach wzrosła w I kwartale o 9,3 proc. do 2,28 mld euro, a sprzedaż porównywalna LFL zwiększyła się o 7,6 proc.

Mocny, 5-proc. wzrost zanotowała JSW. Spółka w czwartek wieczorem w raporcie rocznym podała, że program restrukturyzacji grupy zakłada, obok sprzedaży SEJ i PEC oraz pakietów akcji koksowni, realizację inwestycji w dwóch zakładach przy współudziale MSP, przekazanie aktywów nieprodukcyjnych Ruchu Jas-Mos do SRK, optymalizację zatrudnienia i cięcie wydatków.

Przed sesją wyniki za pierwszy kwartał podał Bank Millennium. Skonsolidowany zysk netto grupy Banku Millennium w I kwartale 2016 roku spadł do 137,2 mln zł ze 162,6 mln zł rok wcześniej. Zysk netto banku okazał się 3 proc. wyższy od konsensu na poziomie 132,8 mln zł. Analitycy oceniają, że lepsze od oczekiwań wyniki bank zawdzięcza niskiemu saldu rezerw. Pomimo lepszego od oczekiwań raportu kurs banku spadł o 1,57 proc.

Wyniki opublikowała również sama GPW. Zysk netto spółki w I kw. wyniósł 26,3 mln zł wobec konsensusu 30,4 mln zł zysku. Po wynikach na początki sesji akcje GPW spadały, ale około godz. 11.00 wyszły minimalnie nad kreskę, by zakończyć dzień 0,05 proc. na plusie.

Drugi dzień wzrostów ma za sobą Benefit Systems - wycena w piątek wzrosła o prawie 6 proc. Zwyżki rozpoczęły się w czwartek, kiedy firma podała ponad 20 proc. wyższe od oczekiwań zyski za pierwszy kwartał.

>>> Czytaj też: Dywidendy na GPW: które spółki płacą inwestorom najwięcej?