Na pytanie dziennikarzy, „czy jest pewny o ustawę – czy jest przygotowana na poziomie europejskim” oraz czy już druga wizyta Komisji Weneckiej w Polsce nie jest dla niego „drażniąca”, minister spraw wewnętrznych i administracji odpowiedział: "oczywiście, nie".

"Uważam, że ustawa o policji jest ustawą bardzo dobrą, jest sformułowana na wzór przepisów, które obowiązują na zachodzie Europy, jest niezbędna do tego, aby służby miały odpowiednie narzędzia do tego, żeby zadbać o bezpieczeństwo naszych obywateli" – podkreślił Błaszczak.

"A żyjemy w trudnych czasach. Choć nie ma bezpośredniego zagrożenia, nie raportują tego służby, musimy być przygotowani na najgorszy scenariusz" - dodał.

Szef MSWiA zaznaczył, że „nie byłoby całej sprawy, gdyby koalicja PO-PSL nie zwlekała tak długo z ustawą”. „Przecież wyrok Trybunału Konstytucyjnego był znany ponad rok, a koalicja PO-PSL tej ustawy nie uchwaliła. Gdyby ta ustawa nie została przyjęta w terminie, to od 6 lutego polskie służby nie miałyby narzędzi operacyjnych, a więc nie miałyby narzędzi do tego, żeby zadbać o bezpieczeństwo" - podkreślił szef resortu spraw wewnętrznych.

Reklama

Według ministra "jeśli chodzi o konkretne rozwiązania, to ta ustawa wręcz ogranicza możliwości działań służb". "Przykład: chociażby możliwość dokonywania działań operacyjnych. Pod rygorem poprzednich rozwiązań ona była w czasie nieograniczona; pod rygorem rozwiązań obowiązujących, teraz jest maksymalnie ograniczona do 18 miesięcy" – zaznaczył.

Podczas późniejszego spotkania z dziennikarzami w Gliwicach minister podkreślał, że aby zapewnić bezpieczeństwo, policja i służby specjalne muszą mieć niezbędne narzędzia. „Poprzednia koalicja miała ponad rok, żeby doprowadzić do zmiany ustawy o policji, nie zrobili tego. Gdybyśmy nie wprowadzili ustawy o policji przed 6 lutego tego roku, to służby byłyby bezradne, to byłby raj dla bandytów” - mówił.

Dopytywany, czy zgodnie z zapowiedziami delegacja Komisji Weneckiej spotkała się także z przedstawicielami MSWiA odpowiedział, że doszło do takiego spotkania - „na poziomie eksperckim” - z udziałem m.in. zastępcy komendanta głównego policji nadinspektora Andrzeja Szymczyka.

„Jeżeli Komisja Wenecka jest ciałem eksperckim, jest to odpowiedni poziom. Jeżeli jest natomiast ciałem politycznym, no to cóż, żaden poziom tu nie pomoże, ale zobaczymy, jaki będzie rezultat tej rozmowy” - powiedział Błaszczak.

W piątek późnym popołudniem, po wcześniejszej wizycie w Katowicach, minister wizytował komisariat autostradowy policji w Gliwicach – u zbiegu autostrad A1 i A4. U progu majówki apelował do kierowców o rozważną jazdę – dostosowanie prędkości do warunków na drodze, zapinanie pasów i używanie fotelików do przewozu dzieci.

„Sukcesem polskiej policji będzie to, jeżeli na drogach i autostradach będzie bezpiecznie, a bezpiecznie będzie wtedy, kiedy kierowcy będą traktowali drogi i autostrady jako miejsca, po których się poruszają, a nie jako miejsca, które są czymś w rodzaju torów wyścigowych” - podkreślił.

Delegacja Komisji Weneckiej w czwartek rozmawiała o nowelizacji ustawy o policji z reprezentantami Ministerstwa Sprawiedliwości - m.in. wiceministrem Marcinem Warchołem. Spotkała się z przedstawicielami Naczelnej Rady Adwokackiej i organizacji pozarządowych: Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Fundacji Panoptykon.

W piątek przedstawiciele Komisji rozmawiali z prokuratorem krajowym Bogdanem Święczkowskim oraz marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim. W planach wizyty znalazło się też spotkanie w Sejmie, rozmowa z ministrem koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim, przedstawicielami MSWiA, a także z rzecznikiem praw obywatelskich Adamem Bodnarem.

Przygotowana przez posłów PiS nowela w sumie kilkunastu ustaw regulujących zasady inwigilacji, która jest tematem rozmów KW w Warszawie, była wykonaniem wyroku TK z lipca 2014 r. TK uznał wtedy za niekonstytucyjne część zasad pobierania przez służby specjalne danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych oraz prowadzenia kontroli operacyjnej.

Nowelizację Sejm uchwalił 15 stycznia, przy sprzeciwie całej opozycji. Senat przyjął ją bez poprawek 29 stycznia. Prezydent podpisał ją 3 lutego. Nowe przepisy zaczęły obowiązywać 7 lutego - dzień po tym, gdy w życie wszedł wyrok TK z 2014 r.

Zgodnie z nowelą, kontrola operacyjna - po uprzedniej zgodzie sądu - polega na: podsłuchu; podglądzie osób w "pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne"; kontroli korespondencji (w tym elektronicznej); kontroli przesyłek; uzyskiwaniu danych z "informatycznych nośników danych, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów informatycznych i teleinformatycznych". Łączny okres kontroli nie może przekroczyć 18 miesięcy (nie dotyczy to kontrwywiadu). Najwięcej kontrowersji wywołała sprawa pozyskiwania przez służby danych internetowych.

Komisja przygotowuje opinię w sprawie tej nowelizacji na prośbę Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy; stanowisko ma zostać przyjęte na najbliższej sesji plenarnej Komisji 10-11 czerwca. W skład przebywającej w Polsce delegacji Komisji wchodzą jej sprawozdawcy: Regina Kiener, Iain Cameron i Ben Vermeulen oraz sekretarz Komisji Thomas Markert, a także doradca sekretariatu ds. prawnych Grigory Dikov. (PAP)