EUR: PLN będzie się wahał między 4,37 a 4,41; rentowności mogą rosnąć przed aukcją

"Rynki finansowe czekają na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy i do tego czasu sentyment prawdopodobnie zbytnio się nie zmieni. Jeśli chodzi o złotego, wzrost awersji do ryzyka i brak płynności z powodu przedłużonego weekendu wyraźnie mu nie sprzyjały" - napisała w komentarzu Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

"Dzisiejsze notowania nie będą raczej zasadniczo różnić się od obserwowanych ostatnio, choć powrót inwestorów do pracy może sprowadzić PLN na nieznacznie mocniejsze poziomy. Kurs EUR/PLN będzie dziś prawdopodobnie poruszać się w graniach 4,38-4,40" - dodała.

Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ, uważa, że koniec majówki może negatywnie wpłynąć na notowania złotego.

"Z rynkowego punktu widzenia powrót inwestorów na rynek może przynieść utrzymanie presji podażowej na PLN. Z jednej strony inwestorzy będą musieli zmierzyć się z niedawnym, słabszym indeksem PMI, z drugiej strony większość rynku czeka na 13.05 i ruch ze strony Moody’s" - napisał w porannej nocie.

"Z technicznego punktu widzenia kurs EUR/PLN powinien oscylować w zakresie 4,3703, a 4,4185" - dodał.

RENTOWNOŚCI MOGĄ ROSNĄĆ W OCZEKIWANIU NA AUKCJĘ

Ministerstwo Finansów poinformowało w poniedziałek, że na czwartkowym przetargu zaoferuje obligacje OK1018 oraz DS0726 łącznie za 2,5-4,5 mld zł.

"Obligacje mogą lekko tracić w oczekiwaniu na jutrzejszą aukcję. W sektorze 10-letnim nie można wykluczyć wzrostu rentowności powyżej 3,10 proc." - napisali w porannym komentarzu ekonomiści Banku Pekao.

Podobnego zdania są ekonomiści PKO BP.

"(...) na rynku stopy procentowej początek tygodnia nie przyniósł istotniejszych zmian notowań, choć nieznacznie dominowały wzrosty rentowności, widoczne szczególnie na dłuższym końcu krzywej. To osłabienie rynku może być związane ze zbliżającym się przetargiem obligacji" - napisali.

(PAP)