Na pytanie dziennikarki, czy słabsze dane z gospodarki, w tym odczyt PMI w maju, nie wzmocniły zainteresowania Rady obniżką stóp procentowych, Belka odpowiedział: „Ma pani rację”.

Belka dodał, że jest naturalne, że wzrost w I kwartale 2016 r. będzie niższy niż w IV kwartale 2015 r., który - zdaniem prezesa - był niereprezentatywny.

"Staram się przekonać członków RPP jak i gremium komentatorów, że RPP nie powinna w swoich decyzjach opierać się na danych tzw. wysokiej częstotliwości czyli miesięcznych. One na ogół odzwierciedlają dane sezonowe, kalendarzowe. Patrzymy zawsze na dane wygładzone czyli z kilku miesięcy" - powiedział Belka.

"Po drugie, to co GUS powiedział o roku poprzednim to przesunięcie dynamiki gospodarczej na ostatni kwartał. Roczne tempo wzrostu się nie zmieniło, zmieniła się dystrybucja. Ten IV kwartał jest niereprezentatywny i jest rzeczą naturalną, że I kwartał będzie wolniejszy niż IV kwartał 2015 r." - dodał.

Reklama

W kwietniu GUS zweryfikował w dół dane o wzroście PKB w I, II i III kwartale 2015, jednocześnie podniósł szacunek za IV kwartał do 4,3 proc. z 3,9 proc. obliczonych wcześniej. Roczny wynik za zeszły rok pozostał nietknięty na poziomie 3,6 proc.

Belka poinformował również, że nie zmieniły się oczekiwania NBP w kwestii dynamiki wzrostu PKB w kolejnych kwartałach.

"Będziemy mieli do czynienia z niższym odczytem w I kwartale, a potem powolny wzrost" - powiedział. (PAP)