Część państw NATO, w tym Polska, jest przekonanych, że Rosja już spełniła swe groźby i rozmieściła broń nuklearną w obwodzie kaliningradzkim, a ruch ten może ogłosić w odpowiedzi na lipcowy szczyt Sojuszu w Warszawie - pisze w piątek "New York Times".

Amerykański dziennik zauważa, że natowski system obrony przeciwrakietowej w Europie zacznie działać w najbliższy czwartek, gdy pełną operacyjność uzyska baza w Rumunii, a dzień później prace nad kolejną bazą rozpoczną się w Polsce.

Kontynuowanie budowy tarczy przez USA i europejskich sojuszników, mimo narastającej krytyki ze strony Rosji, to "ważny etap w nowej postawie Sojuszu wobec Moskwy" - ocenia "NYT". Przypomina, że w Polsce i krajach bałtyckich odbędą się wielkie manewry wojskowe ze znacznym udziałem wojsk amerykańskich i liczących 5 tys. żołnierzy sił szybkiego reagowania.

Jak pisze nowojorska gazeta, głównymi tematami na lipcowym szczycie NATO w Warszawie będą relacje ze Wschodem, czyli z Rosją, oraz Północ-Południe, czyli zagrożenia ze strony Syrii, Libii i Państwa Islamskiego. "I choć istnieją wątpliwości co do przydatności Sojuszu na Południu, większa jasność panuje co do Rosji, odkąd zaanektowała Krym, zaangażowała się zbrojnie na Ukrainie, groziła krajom bałtyckim i zdecydowała się na interwencję w Syrii" - podkreśla "NYT".

"Nikt już nie mówi o +strategicznym partnerstwie+, pojawiają się za to apele o wycofanie się (NATO) z Aktu Stanowiącego NATO-Rosja z 1997 roku, w którym mowa była o wspólnych wartościach i zaangażowaniu na rzecz pokoju. Mniejszy nacisk kładzie się obecnie na +znalezienie płaszczyzny porozumienia+ z Rosją, a większy na wyznaczenie jej wyraźnych granic" - pisze gazeta.

Reklama

Spekulując o możliwej reakcji rosyjskiego prezydenta na działania Sojuszu, "NYT" przypomina, że zdaniem Władimira Putina NATO otacza Rosję, by ograniczyć jej wpływy, a powstający system obrony antyrakietowej wymierzony jest tylko w Rosję, odkąd Iran zgodził się na ograniczenie swojego programu atomowego.

"Rosja już zapowiadała, że utworzy trzy dywizje wzdłuż swej zachodniej granicy, oraz groziła uzbrojeniem pocisków Iskander w głowice atomowe i rozmieszczeniem ich w obwodzie kaliningradzkim (...). Zdaniem przedstawicieli władz części państw członkowskich NATO, w tym Polski, Moskwa już rozmieściła broń atomową w obwodzie i ogłosi tę decyzję w odpowiedzi na uzyskanie operacyjności przez system obrony antyrakietowej lub w reakcji na szczyt NATO" - pisze "NYT".

Dziennik przypomina, że Rosja testuje wersję pocisków Iskander o zasięgu - zdaniem Zachodu - większym niż dozwolony przez Układ o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu (INF) z 1987 roku.

"NYT" pisze, że Moskwa, której zdaniem system obrony przeciwrakietowej narusza INF, może wykorzystać "nowe, energiczne działania NATO" jako wymówkę do odstąpienia od tej umowy. "A Putin, który boryka się z problemami w kraju i wspominał w przeszłości o wykorzystaniu broni atomowej w konflikcie z NATO, może zdecydować się na rozmieszczenie broni jądrowej w obwodzie kaliningradzkim lub na Krymie".

"Putin dał nam wiele powodów do niepokoju. Wykorzystuje swoją nieprzewidywalność do szantażowania Zachodu, nie możemy więc ufać swoim założeniom" - konstatuje dyrektor think tanku European Council on Foreign Relations, Mark Leonard. (PAP)

>>> Polecamy: Irański generał grozi USA. "Zamkniemy dostęp do cieśniny Ormuz"