Kaliska prokuratura postawiła zarzuty oszustwa Krzysztofowi Z. i Ryszardowi R. - poinformował w poniedziałek Wydział Komunikacji Społecznej CBA. Mieli oni w jednej z wielkopolskich miejscowości zażądać 20 tys. zł od uczestnika przetargu na blisko 40 ha gruntów rolnych w zamian za odstąpienie od udziału w licytacji.

Według Biura takie działania przy licytacjach na zakup lub dzierżawę ziemi trwały przynajmniej pół roku, obejmowały cały kraj i to pierwsze zatrzymania w tym śledztwie. Funkcjonariusze poznańskiej delegatury CBA znaleźli u zatrzymanych kilka tysięcy stron wydruków ogłoszeń o przetargach na sprzedaż lub dzierżawę nieruchomości oraz kilkaset dowodów wpłacenia wadium w przetargach oraz w licytacjach komorniczych nieruchomości i ruchomości np. samochodów.

"Członkowie grupy uwiarygadniali się wpłacając wadium, a później pod presją utrudnienia przetargu – sztucznego podbijania ceny - żądali pieniędzy od najbardziej zainteresowanego ziemią w zamian za swoją rezygnację z udziału w licytacji" - wyjaśnił Wydział.

Poszkodowanymi byli głównie rolnicy, którzy dotychczas dzierżawili wystawianą ponownie w przetargu ziemię lub ci, którym zależało na rozwinięciu gospodarstwa. Rolnicy, którym bardzo zależało na zakupie lub dzierżawie ziemi, wprowadzani w błąd przez oszustów, płacili im. Oszuści żądali jednorazowo nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych - podało CBA.

Reklama

Biuro sprawdza też, czy przez utrudnianie lub udaremnianie przetargów organizowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych nie doszło do strat Skarbu Państwa. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)