Eksperci zauważają jednak, że tempo wzrostu nieco wyhamowuje. W I kw. 2015 r. bowiem dynamika wyniosła 11,3 proc. Wówczas jednak mieliśmy do czynienia z dużą liczbą infekcji, co skłoniło Polaków do większych zakupów.

Tegoroczne, niższe tempo wzrostu – jak przekonują autorzy raportu – jest zatem z jednej strony wynikiem wysokiej wartości rynku w I kw. 2015 r., ale także skutkiem obniżek cen detalicznych niektórych leków czy produktów dostępnych bez recepty.
To napędza rynek. Polacy kupują przede wszystkim witaminy, preparaty odpornościowe, ale i środki przeciwbólowe. Na te ostatnie wydali w tym roku o 21 mln zł więcej niż analogicznym okresie roku poprzedniego.

Eksperci dostrzegają jeszcze jeden ciekawy aspekt. Polskie apteki coraz lepiej radzą sobie w internecie. Sprzedaż wysyłkowa wzrosła o 42 proc.

Reklama

>>> Czytaj też: Transakcja w cieniu skandalu. Nissan przejmuje kontrolę nad Mitsubishi