"BOŚ realizuje przyjętą strategię, wdrażamy nowe pomysły wspierające rozwój banku. Równolegle prowadzimy już działania zmniejszające koszty, zarówno osobowe, jak i rzeczowe" - powiedział Kluza w rozmowie z ISBnews.

Według prezesa, znaczącą część działań obniżających koszty bank chce zakończyć jeszcze w tym roku. Choć optymalizacja, np. kosztów kadrowo-płacowych może okazać się jednorazowo kosztowna, to jednak w dłuższym okresie korzyści będą wyraźne.

"Znaczącą część restrukturyzacji chcielibyśmy zamknąć w 2016 r., aby rok 2017 rozpocząć z nową strukturą kosztową i pozytywnymi efektami przewartościowania priorytetów. Celem banku, określonym również w ramowej strategii rozwoju BOŚ na lata 2016-2020 jest uzyskiwanie stopy zwrotu z kapitału na poziomie przekraczającym 7%" - zaznaczył Kluza.

Prezes wyjaśnił, że w 2016 r. BOŚ może liczyć na jeszcze jeden pozytywny efekt restrukturyzacji - jako podmiot prowadzący działania naprawcze jest zwolniony z tzw. podatku bankowego.

Reklama

"W 2016 r. zapłaciliśmy go tylko w lutym i marcu w łącznej kwocie 9,6 mln zł. Można więc policzyć, że oszczędności wynikające z powodu niezapłacenia go w kolejnych miesiącach sięgną kilkudziesięciu milionów zł, co oczywiście pozytywnie wpłynie na wynik całego roku" - podkreślił Kluza.

Przypomniał, że bank prowadzi właśnie proces emisji akcji o wartości co najmniej 400 mln zł, a także pracuje nad nowymi, wysokomarżowymi produktami dla klientów w każdym obszarze działalności.

"Robimy przegląd wewnętrznej struktury banku, kosztów ludzkich oraz rzeczowych, wykupiliśmy euroobligacje o wartości 250 mln euro, co pozwoliło nam obniżyć koszty finansowania działalności. Nie można jednak powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni z wyniku I kw. br. zakończonego stratą, ale wszystkie działania zmierzają do tego, aby w krótkiej perspektywie poprawiać wyniki finansowe" - podsumował Kluza.

Akcje Banku Ochrony Środowiska od 1997 roku są notowane na rynku podstawowym GPW. W skład grupy wchodzi również Dom Maklerski BOŚ S.A.

>>> Czytaj też: Fintechy rzuciły wyzwanie bankom. Jak zareagują tradycyjne instytucje finansowe?