Ze względu na uzależnienie Polski od silnego wzrostu PKB w dążeniu do realizacji celów fiskalnych, osłabienie gospodarcze, widoczne w I kw. br., zwiększa ryzyka fiskalne, ostrzegł Fitch Ratings. Agencja przypomina, że gry w styczniu br. podtrzymała rating Polski na poziomie A- ze stabilna perspektywą, wskazywała, że poluzowanie nastawienia fiskalnego, które pogorszy trajektorię długu rządowego bądź też pogorszenie wiarygodności prowadzonej polityki lub wyników gospodarczych to czynniki mogące uruchomić negatywną decyzję ratingową.

15 lipca br. Fitch ma opublikować raport na temat ratingu Polski.

"Uzależnienie Polski od silnego wzrostu PKB w dążeniu do realizacji celów fiskalnych oraz potencjalna presja polityczna na rząd, by realizować obietnice wyborcze oznaczają, że osłabienie gospodarcze, takie jak widoczne w I kw. 2016 r., zwiększa ryzyka fiskalne" - czytamy w komunikacie.

Agencja przypomniała, że w przesłanej Komisji Europejskiej pod koniec kwietnia aktualizacji programu konwergencji rząd prognozuje, że deficyt fiskalny wzrośnie do 2,9% PKB w 2017 r. z 2,6% w 2016 i 2015. Jednorazowe wpływy z aukcji LTE (o wartości 0,5% PKB w 2016 r.) nie będą dostępne od 2017 r., podkreślono w materiale.

Program bazuje na wzroście PKB na poziomie 3,8% w 2016 r., 3,9% w 2019 r. i 4% w 2018 r. oraz na poprawie ściągalności i reformie VAT, co ma wspierać dochody przy rosnących wydatkach oraz umożliwić utrzymanie deficytu poniżej unijnego limitu 3% PKB, podkreśla Fitch.

Reklama

"Oczekuje nieco wyższych deficytów: na poziomie 2,8% w 2016 r. i 3% w 2017 r., na podstawie niższych założeń co do PKB i wzrostu podatków. Wzrost PKB pozostanie silny, ale obniżyliśmy naszą prognozę do 3,2% w 2016 r. z 3,5% po słabych danych za I kw. 2016 r. (Eurostat podał w piątek, że polska gospodarcza skurczyła się o 0,1% kw/kw). Prognozujemy wzrost PKB na poziomie 3,5% w 2017 i 2018 r. Potencjalne dostosowanie polityki dla realizacji obietnic wyborczych stanowi kolejne ryzyko" - czytamy dalej.

Fitch zaznaczył przy tym, że "istnieją silne zachęty" dla rządu, by uniknąć ryzyka powrotu do procedury nadmiernego deficytu, która zakończyła się w przypadku Polski w 2015 r. Przy tym powrót do tej procedury "zaszkodziłoby wiarygodności polityki i potencjalnie mogłoby doprowadzić do sankcji finansowych poprzez zmniejszony napływ środków unijnych", które były ważnym czynnikiem wzrostu gospodarczego kraju od jego przystąpienia do Unii Europejskiej w 2004 r.

Agencja napisała też, że ostatnia "duża demonstracja w Warszawie" przeciwników rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS) przypomniała o tym, że "bardziej konfrontacyjnym stylu rządzenia od wyborów 2015 r., w szczególności kwestia funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego zwiększyła polaryzację w polskim społeczeństwie" i może być przyczyną politycznej niestabilności. Według Fitch, wraz z pogorszeniem relacji z niektórymi z głównych partnerów gospodarczych w UE, zwiększa to ryzyko dla perspektyw inwestycji i makro.

"Gry w styczniu br. podtrzymaliśmy rating Polski na poziomie A- ze stabilna perspektywą, wskazywaliśmy na poluzowanie nastawienia fiskalnego, które pogarsza trajektorię długu rządowego bądź też pogorszenie wiarygodności prowadzonej polityki lub wyników gospodarczych jako czynniki uruchamiające możliwą negatywną decyzję ratingową" - podsumowano w komunikacie.

>>> Polecamy: Wyprzedziliśmy pierwszy kraj zachodniej Europy. Jest coraz lepiej?