Jak wynika z analizy Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor na opóźnione przez kontrahentów płatności skarży się obecnie 43 proc. mikro, małych i średnich firm. Pół roku wcześniej odsetek ten wynosił 48 proc. Choć zatory płatnicze nieco się zmniejszyły, nadal jest to zjawisko często występujące w życiu gospodarczym. Co w praktyce oznacza znalezienie się w gronie firm z opóźnionymi płatnościami od kontrahentów? O 10 dni dłuższe oczekiwanie na płatność od odbiorców niż w firmach bez zatorów. Uwikłani w zatory widzą pieniądze na koncie po średnio 28 dniach, w pozostałych firmach już po 18 dniach. Przeciętnie do kas przedsiębiorstw z zatorami wpływa z ponad 60-dniowym opóźnieniem 125 zł na każdy zafakturowany tysiąc złotych.

Firmy mądre po szkodzie

– Niestety praktyka wskazuje, że firmy w Polsce wciąż nie przewidują problemu z płatnościami od odbiorców towarów i usług. Zamiast zapobiegać, zazwyczaj reagują dopiero na skutki. Widać to nawet w odpowiedziach na zadane w naszym badaniu pytanie „Co robisz, aby zapobiec zatorom płatniczym?” – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. Nie dość, że tylko połowa firm robi cokolwiek, druga liczy jedynie na łut szczęścia, to nawet ci, którzy deklarują prewencję, mówią głównie o działaniach po fakcie. Próbują zdyscyplinować niesolidnych kontrahentów do dokonania płatności poprzez „częsty kontakt, przesyłane wezwania” – 25 proc., „blokują dostawy” – 13 proc., „podejmują działania windykacyjne i kroki prawne” – 11 proc.

Sprawdzanie rzetelności płatniczej kontrahenta, które zawsze powinno poprzedzić nawiązanie współpracy, znalazło się dopiero na czwartym miejscu, wskazało je 11 proc. ankietowanych. – Tymczasem sprawdzenie kontrahenta nie tylko przed nawiązaniem współpracy, a także systematycznie, przy każdej transakcji, zdecydowanie podnosi bezpieczeństwo działania biznesu, a tym samym wpływa na jego zyskowność. Ostrożnym należy być nawet w okresie lepszej koniunktury gospodarczej, bo zawsze występuje grupa firm o gorszej kondycji, charakteryzujących się słabszą dyscypliną płatniczą – przestrzega Sławomir Grzelczak. – W biznesie ważne jest więc nie tylko podejście relacyjne ale i transakcyjne, którego stałym elementem powinno być sprawdzanie i systematyczny monitoring sytuacji finansowej, wiarygodności płatniczej i wiarygodności kredytowej kontrahentów – dodaje Sławomir Grzelczak.

Reklama

Sprawdź kontrahenta w bazach BIG InfoMonitor i BIK zawierających 7 mln informacji o firmach

Poza zebraniem opinii znajomych oraz zamieszczonych w internecie na temat danej firmy należałoby też poprosić o zaświadczenie o niezaleganiu z płatnościami na rzecz budżetu państwa, a także zajrzeć do rejestru Biura Informacji Gospodarczej. Znajdują się w nim m.in. informacje o zaległościach przeterminowanych ponad 60 dni w wysokości co najmniej 500 zł oraz o płatnościach terminowych. Obecnie BIG InfoMonitor dysponuje liczbą ponad 5,3 mln informacji o płatnościach niemal 510 tys. przedsiębiorstw. Poprzez bazę BIG InfoMonitor można pozyskać też informacje rejestrowane przez Biuro Informacji Kredytowej na temat spłacalności kredytów danego przedsiębiorstwa. BIK aktualnie ma dane o 1,7 mln kredytów 847 tys. przedsiębiorstw w tym 1 mln czynnych kredytów należących do 649 tys. przedsiębiorstw.

– Posiadanie pełnej oraz aktualnej informacji o zachowaniach płatniczych w stosunku do partnerów biznesowych i kredytodawców stanowi o przewadze konkurencyjnej przedsiębiorstwa. Informacja jest obecnie kluczowym zasobem pozwalającym na bezpieczny rozwój przedsiębiorstwa – zauważa Mariusz Cholewa, prezes BIK.

Nieterminowe płatności z ponad 60-dniowym opóźnieniem oraz minimalną kwotą 500 zł dotyczą w BIG InfoMonitor prawie 87 tys. firm, a w BIK ponad 35,6 tys. przedsiębiorstw. Niesolidne firmy figurujące w obu bazach mają łącznie ponad 180 tys. zaległych płatności i nieterminowo spłacanych kredytów.

Poza negatywnymi danymi w obu bazach znajdują się też pozytywne informacje pokazujące prawidłowe regulowanie płatności i zobowiązań kredytowych, co z pewnością jest również cenną informacją świadczącą o rzetelności oraz wiarygodności płatniczej i kredytowej firm, z którymi na co dzień się współpracuje. – Czujność powinny wzbudzić już zaległości nawet na najmniejsze kwoty, bo właśnie od niewielkich sum często zaczyna się duży problem z wypłacalnością – przestrzega Sławomir Grzelczak.

Prawie co piąty wpis dłużnika do BIG InfoMonitor przynosi efekty

Baza BIG InfoMonitor pomocna w weryfikowaniu wiarygodności kontrahentów jest też świetnym narzędziem do mobilizowania i aktywizowania niesolidnych kontrahentów do oddania przeterminowanego długu. Jest to prosty i niedrogi sposób wzmacniania windykacji, po który sięga już co dziesiąta firma aktywnie odzyskująca swoje należności. Negatywny wpis w bazie podważa reputację i wiarygodność finansową firmy. Może skutecznie przeszkodzić w prowadzeniu biznesu, stanowiąc np. przeszkodę w uzyskaniu kredytu. Jak wynika ze statystyk BIG InfoMonitor na każdy tysiąc zgłoszonych spraw 155 kończy się częściową lub całkowitą spłatą długu. Każdy jeden złoty wydany na powiadomienie przypominające dłużnikowi o wpisie jego zaległości do bazy BIG InfoMonitor przynosi 17 zł odzyskanego długu.

ikona lupy />

PARTNER

ikona lupy />