Decyzję ogłosił rzecznik Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) Omer Celik po posiedzeniu partyjnego komitetu wykonawczego.

"Kandydatura jego przywództwa została wyłoniona w wyniku konsultacji i w szerokim konsensie" - powiedział Celik.

Yildirim ma być w niedzielę formalnie wybrany na szefa AKP na nadzwyczajnym kongresie partii, w następstwie czego zostanie mu powierzona misja utworzenia nowego rządu.

W pierwszym przemówieniu po ogłoszeniu decyzji Yildirim zapowiedział, że będzie w "całkowitej harmonii" współpracował z prezydentem Erdoganem.

Reklama

"Będziemy pracować w całkowitej harmonii ze wszystkimi naszymi kolegami partyjnymi wszystkich szczebli, począwszy od naszego prezydenta, założyciela i przywódcy, by zrealizować cele naszej wielkiej Turcji" - powiedział minister transportu.

Zapowiedział też, że będzie kontynuował walkę z terroryzmem zagrażającym krajowi.

Obecny szef rządu Davutoglu 5 maja ogłosił, że nie będzie się ubiegał o pozostanie na stanowisku przewodniczącego rządzącej partii AKP i tym samym przestanie być premierem. Komentatorzy zauważyli, że przyczyniła się do tego rosnąca różnica zdań między premierem a prezydentem. Ocenia się, że nominacja Yildirima scementuje władzę Erdogana, który zabiega obecnie o rozszerzenie swoich uprawnień poprzez zmianę ustroju na prezydencki - jak w USA albo we Francji.

Reuters pisze, że Yildirim, jeden z założycieli AKP, najpewniej będzie popierał dążenia Erdogana do zmiany konstytucji mimo zastrzeżeń opozycji, że prowadzi to do ustanowienia autorytaryzmu w Turcji. Krytycy są zdania, że prezydent kieruje się wyłącznie swoimi ambicjami a nie chęcią - jak deklaruje - uzdrowienia sytuacji politycznej w kraju.

Źródła w AKP powiedziały Reuterowi, że już w poniedziałek można spodziewać się ogłoszenia składu nowego gabinetu.(PAP)