W piątek w Sejmie premier Beata Szydło przedstawiła informację rządu ws. komunikatu KE o sytuacji w Polsce.

"Wszyscy na tej sali kochamy ten nasz kraj, Polskę. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Demokracja to nie są rządy większości, demokracja to jest zgoda na rządy większości. Ten spór, który jest na sali, ten spór, który rozgorzał wokół Trybunału Konstytucyjnego, chcę wierzyć, że to nie jest spór między ugrupowaniami na tej sali, a nawet między nami Polakami. To jest spór, tak jak pan prezes powiedział, (...) między rynkiem a demokracją. To jest spór między silnymi i słabymi" - powiedział Morawiecki, występując w imieniu swojego koła.

Jak dodał, "świat jest poddany olbrzymiemu naciskowi potężnych sił, pieniędzy, korporacji". "My Polacy nie możemy się temu poddać. Powinniśmy dążyć do równowagi. Jesteśmy ludźmi solidarności, którzy mają dbać o słabych. Nasze państwo ma być dla wszystkich Polaków. (...) Mamy być wolni i solidarni" - powiedział Morawiecki. (PAP)