Według nieformalnej tradycji sekretarz generalny ONZ wybierany jest rotacyjnie z różnych regionów świata; tym razem kolej przyszła na Europę Wschodnią.

53-letni Lajczak, którego kandydaturę poparł w środę rząd Roberta Fico, pełni funkcję szefa słowackiej dyplomacji już po raz trzeci. Od 2012 do 2016 roku był też wicepremierem. Podczas kryzysu z uchodźcami łagodził antyimigracyjne stanowisko premiera Fico, ale również sprzeciwiał się kwotowemu lokowaniu migrantów i uchodźców w krajach unijnych.

Karierę dyplomatyczną rozpoczął jako ambasador czechosłowacki, a następnie słowacki w Moskwie na początku lat 90. W 2006 roku jako specjalny wysłannik UE nadzorował referendum niepodległościowe w Czarnogórze, a w latach 2007–2009 jako wysoki przedstawiciel wspólnoty międzynarodowej w Bośni i Hercegowinie nadzorował wdrażanie cywilnych ustaleń porozumienia pokojowego z Dayton.

Ban Ki Mun ustępuje ze stanowiska po dwóch pięcioletnich kadencjach i Rada Bezpieczeństwa przeprowadzi w lipcu pierwsze, nieformalne, wybory nowego sekretarza generalnego ONZ, który obejmie urząd z dniem 1 stycznia 2017 roku.

Reklama

W kwietniu część dyplomatów, wypowiadając się prywatnie, wskazywała jako faworytów byłego premiera Portugalii i wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców Antonio Guterresa i byłą premier Nowej Zelandii Helen Clark.

Szefami ONZ w całej jej historii byli mężczyźni; kiedy w grudniu rozpoczęto proces wyboru nowego sekretarza, zachęcano 193 członków ONZ do wyboru kobiety.

Kandydaci na sekretarza generalnego ONZ zgłaszani są przez rządy państw i zanim kandydatura stanie się przedmiotem debaty Rady Bezpieczeństwa, musi uzyskać dziewięć głosów poparcia w głosowaniu wszystkich jej członków. Przyjęte kandydatury są następnie rozważane na tajnych posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa, która Zgromadzeniu Ogólnemu rekomenduje jednego kandydata. Zgromadzenie dokonuje jego formalnego mianowania w drodze rezolucji.(PAP)