"Polacy potrafią być niesłychanie miłosierni, nie odkryli jednak - jak dotąd - tej zasady, że miłosierdzie nie obowiązuje tylko i wyłącznie w stosunku do naszych" - powiedział Gauck, cytowany przez agencję dpa.

Prezydent dodał, że z tego powodu politycy w Polsce, którzy odwołują się do dawnej narodowej tożsamości, są obecnie w nieco lepszej sytuacji niż politycy proeuropejscy, nastawieni bardziej liberalnie.

Jak pisze dpa, Gauck został zapytany przez jednego z uczestników Dni Katolików o to, dlaczego katolicka Polska wybrała politykę narodowego izolowania się.

"Polaków dotyczy to, co mówiłem wcześniej o mieszkańcach wschodniej części Niemiec: potrzeba czasu, by nauczyć się żyć z obcymi i by zmienić obcość w zażyłość" - wyjaśnił Gauck, były ewangelicki pastor.

Reklama

W przyszłym roku kończy się jego pierwsza pięcioletnia kadencja jako prezydenta. Były wschodnioniemiecki dysydent nie podjął jeszcze decyzji, czy będzie się ubiegał o ponowny wybór.

Zdaniem prezydenta, czynnikiem integrującym jest wspólna praca, co od dawna ma miejsce w regionach przemysłowych w Nadrenii Północnej-Westfalii i Badenii-Wirtembergii na zachodzie Niemiec. "Tego doświadczenia brakuje w byłym bloku wschodnim" - podkreślił Gauck. Jak dodał, w tych krajach brak jest też "ugruntowanej demokracji opartej na dyskursie", w której "ludzie jako samodzielni obywatele mogą współtworzyć losy swego kraju".

Jubileuszowe, organizowane po raz setny Dni Katolików rozpoczęły się w środę. W przesłaniu wideo do uczestników papież Franciszek zaapelował o solidarność z "ludźmi zgnębionymi" - starymi, chorymi, bezrobotnymi i uchodźcami. Problem uchodźców jest jednym z głównych tematów tegorocznego spotkania.

Pięciodniowe spotkanie w Lipsku zorganizował Centralny Komitet Niemieckich Katolików (ZdK) - organizacja skupiająca niemieckich katolików świeckich. W Dniach Katolików udział bierze ponad 30 tys. ludzi. Do niedzieli odbędzie się 1000 spotkań, dyskusji, warsztatów i koncertów.

Pierwsze Dni Katolików odbyły się w 1848 roku w Moguncji. Od 1950 roku organizowane są co dwa lata przez ZdK.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)