"Chcemy uniknąć problemów z kwalifikowalnością wydatków (możliwością otrzymania refundacji z pieniędzy UE - PAP) ze względu na brak zgodności obecnych przepisów dotyczących zamówień publicznych z ustawodawstwem unijnym" - podkreślił w środę wiceszef MR.

Jak przypomniał, nowela Prawa zamówień publicznych, przygotowana przez Ministerstwo Rozwoju, ma na celu wdrożenie unijnych dyrektyw, co - jak podkreślił - powinno nastąpić do 18 kwietnia tego roku. "Na ten moment tylko dwa kraje unijne to zrobiły, w tym m.in. Węgry" - zaznaczył.

Kwieciński dodał, że nowela jest na końcowym etapie procedowania w polskim parlamencie; oczekuje na zatwierdzenie przez Senat.

Wiceminister uspokaja, że "Polsce nie grożą żadne kary z tego tytułu". "Stwarza to jednak problem uruchomienia nowych przetargów w ramach projektów unijnych do czasu wejścia w życie zharmonizowanej ustawy" - podkreślił.

Reklama

Urząd marszałkowski woj. śląskiego jako instytucja, która udziela dofinansowania, rozlicza i kontroluje projekty (także pod względem pzp), rozesłała beneficjentom komunikat ministerstwa i mówi im o sprawie w bezpośrednich kontaktach.

„Informujemy, że jest taki stan rzeczy; że jeżeli mogą się wstrzymać z ogłaszaniem przetargów, to ministerstwo to zaleca. Jeżeli nie ma natomiast takiej możliwości, na stronie Urzędu Zamówień Publicznych są wydane przez prezesa Urzędu zalecenia” - powiedziała PAP Beata Goleśna z wydziału rozwoju regionalnego tamtejszego urzędu marszałkowskiego.

Wydziały urzędu, które korzystają ze środków pomocy technicznej w ramach programów (będąc niejako ich beneficjentami), na razie wstrzymują ogłaszanie przetargów powyżej progu UE, czyli w tym wypadku 209 tys. euro - uznając, że to ich mogą dotyczyć największe zawirowania wynikające z niezaimplementowanej dyrektywy.

Zdaniem samorządowców z woj. śląskiego obecnie nie ma innej perspektywy niż taka – gdy ktoś na etapie kontroli projektu stwierdzi w przyszłości jego niezgodność z nową ustawą – że odpowiedzialność będzie spoczywała na beneficjencie.

„Te korekty gdzieś tam będą wtedy nakładane” - wskazała Goleśna przypominając, że także w poprzedniej perspektywie unijnej przez pewien czas miały miejsce komplikacje związane z Prawem zamówień publicznych i jego zgodności z unijną dyrektywą.

„To trudna sytuacja. Przestrzegamy, że jest odpowiedzialność beneficjenta, że stan rzeczy nie jest do końca uregulowany. Z drugiej strony mamy świadomość tego, że każde opóźnienie przetargu powoduje opóźnienie w płatnościach - także w perspektywie 2018 r., w którym musimy przedstawić określone wskaźniki i płatności” - zaznaczyła Goleśna.

Wójt podkieleckiej gm. Bieliny Sławomir Kopacz powiedział PAP, że otrzymał pismo sygnalizujące, iż wydatki środków UE mogą być kwestionowane przy ewentualnych kontrolach. Zdaniem wójta nie jest to problem, bo samorząd w tej chwili nie ogłasza przetargów na zadania dofinansowane środkami UE.

Jak wyjaśnił, wiedząc o tym, że ustawa ma się zmienić, a przepisy, które nie kolidowały z dyrektywami unijnymi obowiązywały do 18 maja, przetargi na inwestycje związane z budową i modernizacją dróg wsparte środkami UE ogłoszono i rozstrzygnięto przed tym terminem. „Żeby uniknąć kwestionowania wydatków i nie wstrzymać inwestycji, które już mogą być rozpoczęte, to przetargi ogłosiliśmy według starej ustawy - przed tą zmianą. Dzięki temu nie ma zagrożenia” – ocenił Kopacz.

Chodziło o dofinansowanie inwestycji na drogach lokalnych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich – we wtorek umowy w tej sprawie wójt podpisał z zarządem woj. świętokrzyskiego.

Sejm znowelizował Prawo zamówień publicznych 13 maja br. Senator PiS Wiesław Dobkowski powiedział w środę PAP, że senacka komisja gospodarki narodowej i innowacyjności powinna zająć się ustawą w czwartek. Przewiduje on, że Senat rozpatrzy nowelę w pierwszej połowie czerwca.

Nowela Prawa zamówień publicznych wprowadza m.in. obowiązek zatrudniania na etat, gdy spełnione są kryteria kodeksowe i możliwość zlecania "spółkom-córkom" zadań bez przetargów (tzw. in-house).

Ustawa przewiduje, że podmiot zamawiający będzie mógł powierzyć określone zadania swojej "spółce-córce", gdy jej działalność w ponad 90 proc. koncentruje się na powierzanych zadaniach. Przepis ten, za którym opowiadały się samorządy, chcące z wolnej ręki zlecać wywóz śmieci swoim spółkom komunalnym, wzbudza kontrowersje wśród przedstawicieli pracodawców i związków zawodowych. Ich zdaniem ogranicza to wolną konkurencję, sprzyja kumoterstwu, a także nie sprzyja poprawie warunków pracy, gdyż spółki-córki nie mają żadnych zobowiązań, jeśli chodzi o zatrudnianie na etat.

Nowela wprowadza także szereg zmian, które - według autorów - pomogą małym i średnim przedsiębiorstwom w dostępie do zamówień, m.in. poprzez uproszczenie i uelastycznienie procedur oraz ułatwienia w udzielaniu zamówień w częściach.

Ustawa zmniejsza też liczbę obowiązków formalnych na etapie ubiegania się o udzielenie zamówienia: np. ogranicza podstawowe obowiązki wykonawców do składania oświadczenia o spełnianiu warunków w formie ustandaryzowanego tzw. jednolitego europejskiego dokumentu zamówienia (potwierdzającego spełnianie kryterium warunków udziału w postępowaniu, brak podstaw do wykluczenia wykonawcy, kryteriów selekcji także w odniesieniu do podmiotów trzecich i podwykonawców) czy wprowadza zasadę, że dokumentów można żądać wyłącznie od wykonawcy, którego oferta została wybrana jako najkorzystniejsza.

Małym i średnim firmom zmiany mają pomóc m.in. także dzięki ograniczeniu żądań spełniania warunków udziału w postępowaniu w zakresie zdolności ekonomicznej, uproszczeniu procedur przy udzielaniu zamówień społecznych, umożliwieniu zastosowania kryteriów jakościowych takich jak dostępność, ciągłość i trwałość oferowanych kluczowych usług.

W noweli ograniczono możliwość korzystania z kryterium najniższej ceny. Zamawiający będą mogli zastosować kryterium ceny jako jedyne kryterium oceny ofert lub kryterium o wadze przekraczającej 60 proc., jeżeli przedmiot zamówienia ma ustalone standardy jakościowe odnoszące się do wszystkich istotnych cech przedmiotu zamówienia.

Przy wyborze oferty trzeba będzie brać pod uwagę także kryteria jakościowe, społeczne, środowiskowe i innowacyjne, poprzez uwzględnienie w kryteriach oceny ofert relacji jakości do ceny lub kosztu, dopuszczenie stosowania kryteriów podmiotowych, jeżeli mogą mieć znaczący wpływ na poziom wykonania zamówienia publicznego, wykorzystanie w ramach kryterium kosztu podejścia opartego na efektywności kosztowej.

Przewidziano wprowadzenie klauzul społecznych i zastrzeganie przez zamawiającego zamówień dla zakładów pracy chronionej i wykonawców, których celem działania jest integracja społeczna oraz promowanie zakładów pracy chronionej i wykonawców zatrudniających niepełnosprawnych i "defaworyzowanych" na rynku pracy, czyli np. osoby po 50. roku życia.

Nowelizacja wprowadza nowy tryb udzielania zamówień - partnerstwo innowacyjne. Jego celem jest promowanie innowacyjności w systemie zamówień publicznych. Według autorów ustawy, partnerstwo innowacyjne umożliwi zamawianie nieistniejących jeszcze technologii i łączenie w ramach jednej procedury różnych etapów prac badawczo-rozwojowych, a nawet wdrożeń.

W noweli przewidziano także zwiększenie pewności prawnej w zakresie dopuszczalnej zmiany umowy, co powinno umożliwić większą elastyczność i szybkie dostosowanie się do zmieniających się okoliczności faktycznych i prawnych związanych z realizacją zamówień publicznych.

Ustawa zakłada też elektronizację procesu udzielania zamówień publicznych, która ma być powszechna od kwietnia 2018 r. Polega ona na wprowadzeniu obowiązkowej komunikacji elektronicznej między wykonawcą a zamawiającym. Wymóg ten ma dotyczyć najważniejszych dokumentów w postępowaniu. Ustawodawca przewidział jednak sytuacje, kiedy zamawiający będzie mógł odstąpić od wymogu użycia elektronicznych środków komunikacji przy składaniu ofert.

Znowelizowane przepisy mają obowiązywać po 14 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem części regulacji, dla których wyznaczono inne terminy wejścia w życie.