"Chciałbym zdementować opinie związkowców, że są braki kadrowe na granicach wschodnich i utrudnienia w odprawach celnych. To nie jest prawda. Według naszych raportów planowe kadry i zasoby osobowe są jak najbardziej pełne i sprawnie działa odprawa na granicach, zarówno jeśli chodzi o odprawę towarową, jak i podróżnych" - powiedział wiceminister na konferencji prasowej.

Dodał, że ewentualnie większe kolejki, jakie zdarzają się na wschodniej granicy wynikają z "okresu weekendowego, jak to ma miejsce w każdym innym tygodniu".

Przypomniał, że resort finansów wydał polecenie, by kontrole zostały wzmocnione, ze względu na zbliżający się szczyt NATO oraz Światowe Dni Młodzieży. "Z tego tytułu mogą pojawić się dłuższe kolejki, ale wynika to z troski i bezpieczeństwa o nas jako obywateli" - zaznaczył Banaś. Dodał, że zdarzały się przypadki prób przemycania broni do Polski i dalej na Zachód.

Wiceminister zapewnił, że w ramach reformy, która ma stworzyć Krajową Administrację Skarbową, nie będzie likwidowana Służba Celna. Podkreślił, że obecna formacja zostanie przekształcona w służbę przeznaczoną m.in. "do poważnych kontroli", które - jego zdaniem - do tej pory nie miały miejsca. "Skutek był taki, że niektórzy oszuści czuli się w miarę bezkarni i wyłudzali podatek VAT z naszego budżetu" - ocenił.

Reklama

Według Banasia, połączenie służb celnych, a także scentralizowanie sytemu informatycznego spowoduje, że kontrole będą mogły być wcześniej przeprowadzane i będą bardziej trafne.

Przedstawiciel MF dodał, że reforma pozwoli zwiększyć wpływy do budżetu państwa, głównie przez uszczelnienie tzw. luki VAT-owskiej. "Luka VAT-owska zostanie zdecydowanie zminimalizowana. W krajach europejskich wynosi ona nie więcej niż 14-15 proc., w Holandii tylko 4 proc., a u nas jest to 26 proc." - zaznaczył.

W piątek rano szef warmińsko-mazurskiego związku zawodowego Celnicy PL Rafał Markiewicz powiedział, że od północy celnicy na polsko-rosyjskiej granicy wzmogli kontrole podróżnych, co przełożyło się na wzrost kolejek na granicy. Do pracy nie przyszła też ponad połowa celników zatrudniona w oddziałach wewnętrznych tj. Izbie Celnej i Oddziale Celnym w Olsztynie.

Przewodniczący związku zawodowego Celnicy PL Sławomir Siwy wyjaśnił w rozmowie z dziennikarzami, że absencja w pracy niektórych celników, jest wyrazem sprzeciwu wobec powołania Krajowej Administracji Skarbowej. Jak powiedział jest to "protest oddolny, przez nikogo niemoderowany, czy inicjowany".

Jego zdaniem pomysł powołania Krajowej Administracji Skarbowej "zdemoluje Służbę Celną", co jest szczególnie niebezpieczne w obecnej sytuacji geopolitycznej związanej z migracjami, a także konfliktem zbrojnym na wschodniej Ukrainie. "Jeśli w planach jest rozmundurowanie 9-10 tys. funkcjonariuszy, to jest to sytuacja, która nie miała miejsca w żadnym cywilizowanym kraju" - powiedział Siwy.

Pytany, czy protest może się zaostrzyć, związkowiec ocenił, że w przyszłym tygodniu może powtórzyć się sytuacja z początku 2008 r. "kiedy to funkcjonariusze oddolnie powiedzieli dość". "Zaprotestowali i na kilka tygodni zablokowany był cały kraj, sparaliżowany był też obrót towarowy z zagranicą" - przypomniał.

Siwy powiedział, że szansą na uniknięcie eskalacji protestu może być wtorkowe spotkanie z przedstawicielami MF, jednak pod warunkiem, że rozmowy będą konstruktywne.

Wiceminister Banaś ocenił, że protest dotyczy niewielkiej grupy związkowców, "którzy według mnie widzą własny prywatny interes, a nie interes państwa". "Myślę i mam nadzieję, że jednak będą skłonni negocjować dalej z nami i po prostu twórczo podchodzić do sprawy, że interes państwa będzie naczelny, a nie interesy osobiste i grupowe" - dodał.

W środę minister finansów Paweł Szałamacha po spotkaniu w Izbie Celnej w Gdyni poinformował, że od 1 stycznia 2017 r. polska skarbówka miałaby zacząć działać w skonsolidowanej instytucji pod nazwą Krajowa Administracja Skarbowa, która miałby tworzyć połączone służby celne, izby skarbowe i urzędy kontroli skarbowej.

Szef MF zapowiedział podwyżki wynagrodzeń w skarbówce; nie wykluczył zwolnienia 3-4 proc. pracowników. Celnicy protestują przeciwko tym pomysłom, w ich ocenie oznaczają one likwidację ich służby.

Służba celna zatrudniająca w całym kraju ok. 14,5 tys. pracowników rocznie wypracowuje dla budżetu państwa ok. 100 mld zł - to jedna trzecia budżetu państwa. (PAP)