Taka sytuacja wywołałaby zawirowania na globalnych rynkach oraz zmniejszyła poziom zaufania inwestorów do Wspólnoty.

Funt osłabł wobec wszystkich walut 10 najbardziej rozwiniętych państw. Prognozowana zmienność brytyjskiej waluty wobec dolara jest największa od 7 lat.

Bank Anglii zapowiada, że potencjalny Brexit stłumi brytyjski wzrost gospodarczy, z kolei międzynarodowe instytucje takie jak MFW oraz OECD ostrzegają przed dotkliwymi skutkami ubocznymi. Eksperci podkreślają, że referendalna kampania na Wyspach uderza w zaufanie inwestorów do globalnych rynków w czasach, w których światowa gospodarka traci impet.

Wyniki dwóch sondaży z ostatniej chwili wskazują, że w walce o przyszłość Wielkiej Brytanii przewagę zaczynają osiągać zwolennicy opuszczenia UE. W badaniu YouGov dla telewizji ITV różnica wynosi 4 proc. (45 do 41 proc.), z kolei sondaż TNS daje zwolennikom Brexitu 2 proc. przewagę (43 do 41 proc.).

Reklama

Funt spadł podczas dzisiejszego porannego notowania na londyńskim parkiecie o 0,9 proc. do poziomu 1,438 dol., a niewiele wcześniej zaliczył najniższą wartość od 16 maja. Prognozowana jednomiesięczna zmienność kursu funta do dolara wzrosła natomiast do 21,6 proc. (najwyższego poziomu od lutego 2009 roku). Do dolara traci również euro.

- Jeśli „opuszczenie” UE stanie się faktem, funt ucierpi bardzo, bardzo mocno z powodu niepewności inwestorów wobec przyszłości brytyjskiej wymiany handlowej oraz bezpośrednich zagranicznych inwestycji – mówi Chris Weston, główny strateg rynkowy australijskiego IG Ltd.

Wyniki sondaży zwiększają presję na premiera Davida Camerona. Kampania wzmacnia podziały wewnątrz Konserwatystów. Cameron ma jednak silne poparcie kanclerza skarbu Georga Osborne’a, który głośno podkreśla negatywne skutki potencjalnego Brexitu.

- Nie sądzę, by doszło do Brexitu, a funt tuż po ogłoszeniu wyników referendum może doświadczyć silnych wzrostów – mówi Jason Wang, CEO singapurskiej firmy Stamford Management Pte.

>>> Coraz bliżej do referendum ws. Brexitu. Sprawdź, co cię czeka. Pobierz darmowy raport Forsal

>>> Polecamy: Wall Street leczy kaca po skandalu. Otwiera się wielka szansa dla kobiet