Warszawa, 07.06.2016 (ISBnews/ Superfund TFI) - Końcówka minionego tygodnia była niezwykle emocjonująca dla inwestorów na rynkach metali szlachetnych. Notowania złota wzrosły w piątek o 2,8%, srebro podrożało o 2,6%, platyna o niemal 3%, natomiast pallad aż o niecałe 4%.
Gwałtowne zwyżki cen szlachetnych kruszców były rezultatem zaskakująco słabych danych z amerykańskiego rynku pracy. Departament Pracy podał w piątek, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w maju wzrosło zaledwie o 38 tys. - był to wynik znacznie poniżej rynkowych oczekiwań, zakładających wzrost o 161 tys. Negatywnego wydźwięku tych danych nie zniwelował nawet spadek stopy bezrobocia w USA z 4,9% do 4,7% w minionym miesiącu.
Rezultatem tej publikacji była dynamiczna przecena amerykańskiego dolara, który wcześniej zyskiwał na wartości ze względu na oczekiwania podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych już w najbliższych miesiącach. Słabe dane z rynku pracy w USA w dużej mierze zniwelowały jednak jastrzębie oczekiwania inwestorów, a wiarygodność wcześniejszych optymistycznych wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej została poddana w wątpliwość.
Dlatego właśnie inwestorzy wypatrywali wczorajszej planowanej wypowiedzi Janet Yellen. Szefowa FED wypowiedziała się w optymistycznym tonie na temat sytuacji w amerykańskiej gospodarce – wyraziła oczekiwanie, że pozytywne siły wspierające wzrost zatrudnienia i inflacji przeważą nad tymi negatywnymi. Yellen podkreśliła, że nastąpią podwyżki stóp procentowych w USA, jednak tym razem unikała deklaracji, kiedy taka kolejna podwyżka mogłaby mieć miejsce. Zostało to odebrane jako sygnał ostrożności FED-u, ponieważ jeszcze w swoim poprzednim wystąpieniu Yellen podkreślała, że podwyżki nastąpią "w kolejnych miesiącach", sugerując takie decyzje już latem.
W rezultacie, na początku bieżącego tygodnia wartość amerykańskiego dolara utrzymuje się przy minimach z piątku, a notowania złota tkwią w okolicach 1240-1250 USD za uncję. Jednak warto podkreślić, że cena złota także nie kontynuuje wzrostów, co sugeruje, że inwestorzy wyczekują teraz kolejnych sugestii dotyczących tempa podwyżek stóp procentowych w USA.
Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI
(ISBnews/ Superfund TFI)