Gdy w 2014 r. Mirosław Skwarek, przedsiębiorca z branży kosmetyczno-jubilerskiej z Gdyni, wpadł na pomysł zbudowania prototypu zasilanej elektrycznie łodzi, niewielu wróżyło mu sukces. Dziś zamówienia na łódkę Solliner płyną z całego świata - pisze "Gazeta Wyborcza".

Solliner to niewielka (6,2 m długości) łódka z napędem zasilanym energią słoneczną. Za dnia można nią pływać bez przerwy, a naładowane akumulatory pozwalają także na podróż nocą.

W razie potrzeby łódkę można też doładować przez zwykłe gniazdko elektryczne.

Firma Green Dream Boats, które buduje te łodzie, sprzedała ich już 50, a cały czas spływają zamówienia na kolejne: z Europy Zachodniej, Dubaju, Chin czy nawet Australii.

>>> Czytaj też: Twierdza Rosja. Wojsko jest dla Putina ważniejsze niż biedni emeryci

Reklama