Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział w wywiadzie dla "Bilda" w poniedziałek, że Niemcy nie powinni udawać męczenników, gdyż nie zostali w kryzysie migracyjnym pozostawieni przez inne kraje Unii Europejskiej samym sobie.

"Inne kraje - biorąc pod uwagę liczbę ludności - też przyjęły bardzo dużo uchodźców. Niemcy nie zostały pozostawione samym sobie i nie powinny udawać męczennika" - powiedział Tusk. "Te zarzuty są tak samo nieprawdziwe, jak twierdzenie, że otwarte niemieckie granice spowodowały kryzys migracyjny" - dodał polityk.

Tusk pochwalił Merkel za "próbę pogodzenia ze sobą poczucia odpowiedzialności, moralności i wartości" będące "fundamentem Europy". "Jednak Europa też nie może przyjmować uchodźców bez żadnych ograniczeń; Niemcy też to zrozumiały" - zastrzegł szef Rady UE.

Tusk określił zamknięcie granicy macedońsko-greckiej mianem punktu zwrotnego w kryzysie uchodźczym. Kolejnym krokiem była umowa UE-Turcja. "Obecnie sytuacja jest pod kontrolą" - zapewnił.

W zeszłym roku do Niemiec przyjechało ponad 1,1 mln imigrantów z zamiarem uzyskania statusu azylanta bądź uchodźcy.

Reklama

>>> Czytaj też: Sto ułatwień dla firm. Zobacz, jakie zmiany planuje minister Morawiecki