"Terroryzm nie zna granic i właśnie dlatego nasza współpraca przeciwko terroryzmowi też nie może mieć żadnych granic" - powiedział premier Izraela podczas spotkania z ambasadorami, zwołanego w związku ze szczytem NATO 8-9 lipca w Warszawie.

"Jednego dnia ISIS zabija gejów, następnego - jazydów, a potem Żydów, muzułmanów i chrześcijan" - dodał Netanjahu, używając angielskiego akronimu Państwa Islamskiego. W ten sposób nawiązał do niedzielnej masakry w klubie gejowskim w Orlando, gdzie z rąk dżihadysty, który przysiągł wierność Państwu Islamskiemu, zginęło 49 osób.

"Jesteśmy gotowi pomagać NATO w tej wspólnej walce. Jesteśmy gotowi dzielić się naszymi danymi wywiadowczymi i naszym doświadczeniem" - zapewniał premier.

W ub. tygodniu Izrael zapowiedział zacieśnienie stosunków z NATO i otworzył swoje stałe przedstawicielstwo przy kwaterze głównej sojuszu w Brukseli. (PAP)

Reklama