Podczas środowej debaty na temat pozyskiwania, wdrażania i rozwijania innowacji w czasie VI Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie dyrektor w Grupie Zarządzania Innowacjami EY, Bartosz Niedźwiedzki przyznał, że działalność badawczo-rozwojowa czy innowacyjna w Polsce jest już wspierana, ale potrzebny jest kompleksowy, dostępny i przejrzysty system wsparcia.

Podał, że np. wprowadzono ulgę na prowadzenie prac badawczo-rozwojowych, chociaż, jak zaznaczył, daje ona bardzo niewielkie korzyści. Przyznał, że przedstawiciele rządu zapowiadają zwiększenie tej ulgi.

Partner Zarządzający Kancelarii Baker & McKenzie, Marek Rosiński uważa, że istotnym elementem wsparcia i ochrony innowacyjności byłoby wprowadzenie wyspecjalizowanych sądów do spraw własności intelektualnej. Wyjaśnił, że umożliwiłoby to jednolite i sprawne orzecznictwo sądów w sprawach, które wymagają fachowej wiedzy w zakresie technologii lub warunków i praktyk rynkowych.

"Dzięki szybkim i przewidywalnym rozstrzygnięciom sądów zwiększa się zaufanie i bezpieczeństwo inwestycji" - argumentował."Bez ochrony własności intelektualnej, bez tworzenia świadomości, że ktoś narusza te prawa, jeszcze trudniej będzie pozyskiwać czy namawiać kogokolwiek na inwestowanie w tak ryzykowne przedsięwzięcia" - tłumaczył.

Reklama

Zaznaczył, że w tej chwili spory w zakresie praw własności intelektualnej rozpatrują sądy powszechne i pod tym względem Polska bardzo odbiega od standardów europejskich i światowych. Podał, że amerykański urząd patentowy zrobił badania w 90 krajach, z których tylko w dwóch nie funkcjonują wyspecjalizowane sądy dot. własności intelektualnej. "Jest to bardzo ważny element i w prosty sposób można go wprowadzić krótkim rozporządzeniem, które utworzy wydziały w kilku wybranych sądach w Polsce i to już istotnie poprawiłoby sytuację" - argumentował.

Partner, szef grupy doradczej w sektorze nowych technologii, telekomunikacji i mediów w KPMG w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej, Jerzy Kalinowski podał, że wśród 20 największych pod względem przychodów polskich firm, kilkanaście jest tzw. strategicznych, w których skarb państwa jest akcjonariuszem determinującym sposób działania tych spółek. "Jeśli jesteś właścicielem, to bądź właścicielem inteligentnym, idź do zarządów i powiedz: zróbcie w ramach swoich działań strategię innowacyjności, wdrażajcie nowe systemy zarządzania, budujcie kulturę proinnowacyjną, bo to jest droga do sukcesu" - mówił Kalinowski.

Główny Ekonomista PKN ORLEN S.A., Adam Czyżewski zgadza się z opinią, że duże korporacje powinny być włączone w tworzenie innowacji. "Jeśli duże firmy nie włączą się, to proces tworzenia innowacji w kraju będzie przebiegał wolniej, dłużej i w przypadkowy sposób" - argumentował.

"W przypadku polskich korporacji, gdzie właścicielem jest skarb państwa, nie da się tego zrobić bez misji rozwojowej państwa tzn. bez przyzwolenia na to, żeby inwestować w tego rodzaju działalność" - podkreślił. Rosiński nie ma wątpliwości, że "esencją innowacyjności są startupy".

Szefowa działu Google for Work na Polskę, Czechy i Słowację, Magdalena Dziewguć podała, że w Polsce jest ok. 2,5 tys. startupów, z których połowa prowadzi działalność w sektorze technologii. Co trzeci z polskich startupów rośnie w tempie 50 proc. rocznie i oferuje produkty innowacyjne w skali globalnej.

Przyznała, że w porównaniu z liczbą inżynierów "produkowanych" w polskim systemie edukacyjnym, liczba startupów jest bardzo mała. Zwróciła uwagę, że wyzwaniem jest spowodowanie, aby młodzi, zdolni, utalentowani ludzie nie szukali bezpiecznego etatu, ale myśleli o stworzeniu firmy, która ma szanse na rynku globalnym.

Zauważyła, że wszyscy mamy dużo do zrobienia w obszarze komunikacji i zachęcania do podejmowania ryzyka. "Zamiast naszym dzieciom doradzać bezpieczną pracę, szukania miejsca w korporacji powinniśmy popychać ich do tego, żeby rozpoczęli od założenia własnej firmy, po pierwszej porażce zachęcić do założenia drugiej i wspierać ich przy trzeciej porażce, a spowoduje to, że za piątym razem im się uda i stworzą globalną organizację" - tłumaczyła.

Przemysław Paczos z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) zwrócił uwagę, że "nasz rachityczny rynek Venture Capital (VC) nie jest w stanie zapewnić wynajdywania i finansowania startupów". Podał, że Fundusze VC rocznie analizują ok. 1-1,5 tys. projektów, z których inwestują w ok. 20.

Podkreślił, że "naprawdę nie rozruszamy środowiska startupowego w naszym kraju, póki branża VC się nie wzmocni".

Podał, że wg. NCBR, w Polsce największy potencjał stanowią "super pomysły". "Mamy pomysłodawców ze środowisk akademickich, przedsiębiorców, którzy mają pomysły na dobre firmy startupowe" - argumentował. Zauważył jednak, że "mamy duże ambicje, ale trzeba mierzyć siły na zamiary; nigdy nie będziemy drugą silicon valley (ang. dolina krzemowa), drugim Izraelem natomiast lokalnym ośrodkiem w Europie środkowo-wschodniej możemy być".

Środa jest ostatnim dniem VI Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie; konferencja została zorganizowana przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, PKN ORLEN, Giełdę Papierów Wartościowych, Bank Pekao oraz NDI. Polska Agencja Prasowa jest partnerem medialnym wydarzenia. (PAP)