"Dzisiejsza sesja upływać będzie pod znakiem wczorajszego wieczornego zawieszenia przez premiera Camerona kampanii przed przyszłotygodniowym referendum w sprawie Brexitu. Kampania zawieszona została po obydwu stronach, tj. zwolenników Brexitu i zwolenników pozostania Wielkiej Brytanii w UE" - napisała w porannym raporcie Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.

"Rynki finansowe potraktowały informację o zawieszeniu kampanii jako oddalającą widmo Brexitu, stąd nastąpiła także dość gwałtowna reakcja. Umocnił się m.in. brytyjski funt, osłabił amerykański dolar. (...) Wartość złotego całkowicie jednak uzależniona będzie od nastrojów globalnych. W Azji notowane są dziś wzrosty indeksów giełdowych i sesja w Europie także rozpocznie się zapewne od wzrostów, potem jednak bardzo prawdopodobny jest powrót pesymizmu. Kurs EUR-PLN, po wczorajszym najpierw wybiciu się powyżej 4,45, a następnie powrocie w okolice 4,41, zakończyć może tydzień w przedziale 4,43-4,45" - dodała.

>>> Czytaj też: Złoty ugina się pod ciężarem Brexitu i mocno traci. Będzie tylko gorzej

Na Wyspach nieco osłabła kampania związana z Brexitem w reakcji na śmierć posłanki Partii Pracy Jo Cox, która zmarła w wyniku ran odniesionych w ataku w Birstall w środkowej Anglii. Napastnik postrzelił posłankę i zaatakował ją nożem po jej dyżurze poselskim w lokalnej bibliotece.

Reklama

Jeszcze przed informacją o śmierci Cox zwolennicy zarówno pozostania, jak i wyjścia Wielkiej Brytanii z UE zawiesili do końca dnia kampanię przed referendum 23 czerwca w sprawie dalszego członkostwa kraju w Unii. Partia Pracy i Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) zapowiedziały w piątek wieczorem, że odwołają także wszystkie wydarzenia, które były zaplanowane na piątek.

Analitycy z banku Pekao SA wskazują, że do czasu wyjaśnienia się kwestii Brexitu kurs EUR/PLN powinien wahać się w szerokim przedziale 4,40-4,46.

>>> Czytaj też: Europa Wschodnia sypie pieniędzmi. Tak hoduje się deficyty budżetowe

Polskie obligacje niedowartościowane

W ocenie analityków z banku PKO BP, umocnienie na rynku polskiego długu może nastąpić po wynikach referendum w Wielkiej Brytanii.

"Podczas piątkowej sesji publikowane będą kolejne miesięczne dane makroekonomiczne. Poznamy m.in. sprzedaż detaliczną (prognoza rynkowa: 3,0 proc. rdr) i produkcję przemysłową (prognoza rynkowa: 4,7 proc. rdr). Podobnie jednak jak w przypadku ostatnich publikacji rynek krajowy pozostawać powinien pod wpływem informacji napływających ze świata. Chociaż polskie obligacje wydają się w tej chwili niedowartościowane, to jednak na wyraźniejsze umocnienie rynku prawdopodobnie trzeba będzie poczekać do wyników czwartkowego głosowania w Wielkiej Brytanii" - napisali w porannym raporcie analitycy z PKO BP.

Podobnego zdania odnośnie wpływu danych krajowych na rynek długu są analitycy z Pekao SA.

"Rentowności obligacji pozostaną naszym zdaniem stabilne z wyceną 10-letniego benchmarku w pobliżu 3,25 proc. Dane z krajowej gospodarki będą prawdopodobnie neutralne dla rynków" - napisali rano analitycy z Pekao SA.

O godz. 14.00 GUS poda dane dotyczące cen produkcji, produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej.

>>> Czytaj też: Euro po 4,50? Brytyjskie referendum może osłabić złotego

pt. cz. cz.
9.00 16.25 9.00
EUR/PLN 4,4378 4,4507 4,4432
USD/PLN 3,9508 3,9973 3,9365
CHF/PLN 4,0970 4,1260 4,1094
EUR/USD 1,1233 1,1134 1,1286
PS0418 1,82 1,83 1,75
PS0721 2,56 2,57 2,46
DS0726 3,28 3,28 3,27