Polski rząd zapowiedział wprowadzenie programu „Mieszkanie plus”, który zakłada wybudowanie mieszkań z czynszem od 10 do 20 zł za 1 mkw. W przypadku mieszkania powyżej 50 mkw. Miesięczny koszt najmu wyniósłby od 500 zł do 1000 zł. Najemca pokrywałby jeszcze opłaty za gaz, prąd i wodę. Mieszkania mają być budowane na gruntach darowanych przez państwo w lokalizacjach oddalonych od centrów miast.
ikona lupy />
Program mieszkanie plus / DGP

Z sondażu przeprowadzonego przez DGP na panelu badawczym Ariadna wynika, że program Mieszkanie plus zyskuje na atrakcyjności, gdy w grę wchodzi wykup. Gdy zapytaliśmy Polaków, czy sama oferta najmu jest atrakcyjna, 47 proc. powiedziało tak. Ale gdy pytanie dotyczyło tego, czy dobrym pomysłem jest wynajem z opcją wykupu, pomysł poparło aż 57 proc. ankietowanych.

Zapytaliśmy także, ilu z pytanych jest zainteresowanych ofertą rządu. Samym wynajęciem mieszkania interesuje się 30 proc. pytanych, ale gdyby można było wynająć mieszkanie z opcją wykupu, ten odsetek rośnie o 6 punktów proc. Oczywiście to ogólne badania, które obejmują także osoby mające własne lokum. Ale mamy też odpowiedzi według wieku i miejsca zamieszkania. Wynika z nich, że najbardziej zainteresowana programem grupa to osoby w przedziale 18–34 lata. Ponad połowa osób w tym wieku jest zainteresowana wejściem w program na zasadzie najmu czy najmu z opcją wykupu.

Reklama

I nic dziwnego. Program oferujący za przystępną cenę lokale o niewysokim standardzie jest przeznaczony głównie dla osób na początku drogi zawodowej. Gdy zarobki są wciąż niskie, może stać się okazją do szybkiego zdobycia własnego lokum. Sondaż pokazuje także, że najwięcej zainteresowanych udziałem jest w małych miastach do 20 tys. mieszkańców i w dużych od 100 tys. do 500 tys. mieszkańców. Pierwszy przypadek to efekt tego, że małe miasta nie są atrakcyjne z punktu widzenia deweloperów, ceny są tam niskie i na ogół buduje się domy jednorodzinne. Sondaż pokazuje, że generalnie Polacy pozytywnie przyjęli rządowy program. Dobrze myśli o nim niemal 70 proc. pytanych, negatywnie ocenia go tylko 15 proc.