Warszawa, 20.06.2016 (ISBnews) - Polskie jabłka w coraz większych ilościach eksportowane są już m.in.: do Singapuru, Turcji, Wietnamu, Kamerun czy Algierii i to właśnie tam ich cena sięga nawet kilkudziesięciu złotych za kilogram. Jednak polscy producenci liczą najbardziej na Chiny - oczekują, że rozpoczęta właśnie wizyta w Polsce prezydenta Chin może przynieść podpisanie formalnej umowy między krajami, co dałoby szanse na realizację pierwszych umów eksportowych już we wrześniu br.
W ub. roku zawarto porozumienie między chińskimi a polskimi przedstawicielami rządu w sprawie eksportu polskich, świeżych jabłek do Państwa Środka, jednak jak dotąd żaden transport polskich owoców nie trafił jeszcze do Chin.
Tymczasem obecność polskiej zdrowej żywności rośnie z roku na rok na chińskim rynku spożywczym Ostatnie lata to wzrost importu nie tylko mięsa, głównie wieprzowiny, ale produktów przetworzonych, wśród których wschodzącą gwiazdą są płatki śniadaniowe typu fit. Polacy coraz więcej eksportują do Chin nie tylko dlatego, że jest tam popyt na polską żywność. Ułatwia to także zmiana w charakterze i cenach transportu.
"Ceny transportu dla polskich eksporterów nie stanowią już bariery handlowej tak, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Ceny za kontener spadły z ok. 5 tys. dolarów do kilkuset dolarów za standardowy kontener" - wskazał Wojciech Łyżwiński, prezes M&M air sea cargo S.A. - polskiej spółki należącej do międzynarodowej grupy logistycznej, cytowany w komunikacie.
"Już teraz pracujemy dla wielu branż i oferujemy transporty kolejowe skonsolidowanych ładunków z kwitnącego trójkąta na wschodzie Chin, który tworzą Szanghaj, Ningbo i Yiwu. Korzystamy z linii kolejowej biegnącej z chińskiego miasta Yiwu aż do Duisburga w Niemczech. Oba miasta są oddalone od siebie o około 11 000 km. Kolej oferuje szybki, tani i przyjazny środowisku sposób transportu na linii Europa-Chiny. W dłuższej perspektywie na pewno zwiększymy częstotliwość transportów, bo zapotrzebowanie klientów wzrośnie. Oczekiwana umowa między Polską i Chinami w zakresie dostaw polskich jabłek także będzie miała na to wpływ" - dodał prezes.
Zwrócił uwagę, że stawki importowe i eksportowe w Polsce po raz pierwszy w historii się wyrównały. Eksporterzy oddychają z ulgą korzystając z ofert transportu morskiego czy lotniczego na długich dystansach.
"Na rynku obecne są coraz większe kontenerowce wprowadzane przez najważniejszych armatorów morskich co między innymi wpływa na obniżenie cen za kontenery jako jednostki zapakowania towaru płynącego w eksporcie na statkach. Różnice sięgają kilkuset procent w porównaniu z cenami sprzed 5 lat. Popularnym transportem jest także kolej, a tu niezwykle istotnym z punktu widzenia przewozu żywności jest fakt, że transport kolejowy np. do Chin skrócił się z 40 do 14 dni" - powiedział Łyżwiński.
(ISBnews)